Strona domowa użytkownika

Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
[awatar]
efkaraj
Najnowsze recenzje
1 2 3 4 5
...
17
  • [awatar]
    efkaraj
    Po bombardowaniu na mediach społecznościowych informacjami o "kasztanowym ludziku", sięgnęłam w końcu po ten thriller... I jak tutaj już napisała jedna z czytelniczek: pierwsze wrażenie - nuda. • Dodam od siebie: nie da się drugi raz zrobić pierwszego wrażenia. • Autor książki jest scenarzystą i w tym wypadku to widać. W książce jest ,mnóstwo opisów zupełnie nic nie wnoszących, rozwleczonych do granic możliwości. Przez pierwsze 200 stron tempo akcji jest tak wolne, że nawet bohater biegnący, wydaje się, że biegnie w zwolnionym tempie. • Szukanie autora listów i wytypowanie wśród kilkuset, właściwej osoby, zupełnie jest nierealne, takie literackie przegięcie. Pod koniec książki, gdy wreszcie coś się zaczyna dziać, okazuje się, że jest to tak wydumane, że aż rozczarowujące. • Ogólnie, początek nudny, koniec nie zachwyca.
  • [awatar]
    efkaraj
    Nie dokończę... Ilość porównań w tej książce jest koszmarnie wielka, a co za dużo, to nie zdrowo: • "Patrzy z radością, jak pies lecący na trawę, wytarzać się w kupie. • Kładzie głowę jak pies, który boi się że go przepędzą. • Powieki ma błyszczące od czerni jak małż. • Języki jak ślimaki przechodzące przez palce. • Śmierdzi jak zmoknięty pies. • Pogrążył się w sen jak manta. • Światła jak motyle. • Przygniata jak wąż, który pożera zwierzątko. • Wiję się tańcu jak wodorosty. • Moje usta to kloaka z białą pianą (to jak myła zęby). • Do tego mnóstw innych porównań: do niedźwiedzia, strusia, pijawki, rysunkowego kaczora, żabek od prania na wietrze, strun gitarowych... to tyle co zapamiętałam na szybko... • Do tego główna bohaterka prowadzi narrację znudzonym, naburmuszonym tonem. • Nie zabrakło opisów tłustych włosów, wygniecionych ubrań, śmierdzących oddechów i śmierdzących butów, a całość okraszona tekstami typu: "dzisiejszego dnia żłobią mnie imiona"... • A to wszystko (i nie tylko to) na początkowych 66 stronach... • Nie chciałabym się tam powtórnie narodzić. • Ani strony więcej.
  • [awatar]
    efkaraj
    Spodziewałam się lepszej literatury kryminalnej. Akcja niezbyt wartka, postacie zupełnie miałkie, nawet sam komisarz Deryło potraktowany jest w bardzo pobieżny sposób. Ogólnie jest wkurzający: wciąż jest zły na wszystko i na wszystkich, ochrzania swoich podwładnych, że mu zawracają głowę, a potem się dziwi (i wkurza) że go nie informują. • Tak naprawdę, to do końca nie wiadomo dlaczego ktoś torturował te porwane kobiety i w ogóle, kto to był. • Ogólnie odniosłam wrażenie, że autor uwielbia opisy tortur, a żeby je jakoś zespolić, dopisał między nimi mało wyszukaną akcję. • Po drugi tom na pewno nie sięgnę.
  • [awatar]
    efkaraj
    Początek troszkę się dłużył, ale w końcu akcja rozkręciła się na dobre.
  • [awatar]
    efkaraj
    Sprawa Niny Frank... mam tak mieszane uczucia, że aż nie wiem co napisać. • Głowna bohaterka jest dla mnie całkiem antypatyczna. • Policjanci z małego miasteczka jak wyciągnięci z innej epoki. • Mężczyźni to stado wyrachowanych zboków. • Zakończenie spray Niny Frank jak z książki dla dzieci. • Mogłoby się zakończyć na przedostatnim rozdziale, miałoby dla mnie więcej sensu. • Książka jest zaliczona do serii o profilerze Hubercie Meyerze, ale zupełnie mnie nie wciągnął jego wątek.
Ostatnio ocenione
1 2 3 4 5
...
29
  • Niewybaczalne
    Janiszewska, Izabela
  • Potajemne zaślubiny
    Beverley, Jo
  • Zachowaj spokój
    Coben, Harlan
  • Niewinny
    Coben, Harlan
  • Prosta sprawa
    Chmielarz, Wojciech
  • Podpalacz
    Chmielarz, Wojciech
Nikt jeszcze nie obserwuje bloga tego czytelnika.

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo