bardzo fajny, bardzo fajny

bajka Andersena w wersji polskich realiów lat '70: kiepski pomysł, fatalna realizacja i koszmarna muzyka...

rewelacyjna satyra na... na Was obywatele, mieszkańcy kraju nad Wisłą z początku 21. wieku! godny następca dyptyku o Piszczyku

Na tym świecie są 2 rodzeje części zamykajacych trylogii: rewelacyjne ('Powrót jedi', Indiana Jones i ostatnia krucjata') i słabowite ('Skywalker - odrodzenie', 'Matrix 3', 'Piraci z Karaibów 3'). Sapkowski sprawdza się doskonale w krótkich formach, w tych długich - sam się nuży, zaczyna brakować mu pomysłów, wątki rozwleka w nieskończoność albo nazbyt szybko skraca a losy bohaterów kończą się tradycyjnie holokaustem. Autoirytacja owocuje brutalnością i realizmem opisów, • przebijającymi te z poprzednich części. Przegadanych dialogów ciąg dalszy. Niestety nawet forma słuchowiska ucierpiała a to za sprawą młodych/nowych lektorów odtwarzających swe kwestie niczym drugie czytanie na mszy. No i przesadzona maniera niektórych postaci... Wszystko to powoduje, że chce się jak najszybciej dotrzeć do - choćby nieszczęśliwego - końca.

Tempo akcji i finezja pióra przyhamowały znacznie w 2. części 'TH'. Dominują nazbyt rozwlekłe, niewiele wnoszące dialogi. Irytujące jest również prowadzenie "na siłę" niektórych wątków (chociażby uporczywa próba utożsamiania Nikoletty z Katarzyną, pomimo jasnych sugestii w poprzedniej części). Więcej jest - zupełnie niepotrzebnie - wulgaryzmów. I te wkurzające reklamy...