Strona domowa użytkownika
Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
Najnowsze recenzje
-
Z książkami mówiącymi o matamtyce problem jest taki, że piszą matematycy - do tego nie trzeba wiele dodawać. Ta książka jednak bardzo mnie zaskoczyła - Amir D. Aczel w przejrzysty i zrozumiały dla "szarego" czytelnika spposób wyjaśnia skądinąd skomplikowany proces dowodzenia tego niezwykłego twierdzenia. Polecam każdemu, kto chce tak jak ja pragnie rozwijać się matematycznie. Przy tym liczę, że w bibliotece znajdzie się więcej pozycji tego typu :)
-
Nigdy wcześniej ani nigdy poźniej żadna książka nie porwała mnie tak, jak ta. No, mogłabym zrobić wyjątek dla kolejnych części tej sagi. Soman Chainani to prawdziwy mistrz w swoim pisarskim fachu. • Agata i Sofia to przyjaciółki nie z tej ziemi. Dosłownie i w przenośni - las za światem to nie przelewki. Co cztery lata dwoje dzieci porywanych jest przez tajemniczego Dyrektora do Akademii Dobra i Zła, miejsca, do którego Sofia na przekór wszystkim chce trafić za wszelką cenę. Agata jest dla niej balastem, ale przyjętym z własnej woli, aby dowieść wszystkim, jaka jest jej natura. Hm... czy tak definiowane jest Dobro? Agata zaś rozmawia z Sofią z powodu samotności - jako czarnowłosa dziewczyna z cmentarza nie jest zbyt lubiana. Czy to sprawia, że jest zła? Mimo że dziewczyny różnią się od siebie absolutnie wszystkim a ich przyjaźń staje się mniej wiarygodna z każdą stroną, jest ona jak najbardziej prawdziwa. Pytanie tylko - jak wpłynie ona na Akademię Dobra i Zła? • Książka cudowna i nieustannie zaskakująca. Polecam wszystkim czytelnikom, którzy tak jak ja zanurzają się w książki i nie chcą wypłynąć na powierzchnię. Wszystkim innym zresztą też... :)
-
Zaczynając tę książkę, trudno przewidzieć, jak szybko zostanie się z ostatnią stroną w dłoni i pustką w sercu po opuszczeniu kolejnych bohaterów. Robyn Schneider zgodnie ze swoim nazwiskiem tnie na kawałki nasze serca, gdy opisuje zmagania bohaterów z niecodzienną codziennością. • Lane jest przeraźliwie ambitny, a przy tym nie wie, ile traci przy tym jego życie. Swój pobyt w Latham House z początku postrzega jak drzazgę w małym palcu - poboli, ale to tylko drobna niedogodność. Zapomniał jednak, że nie ma miejsca na zdrobnienia, gdy chodzi o stratę przyszłości, która jest dla niego wszystkim. • Sadie to artystka, którą Latham House otworzył ze strony, której dotąd nie znała. Pojawienie się Lane'a w jej życiu odwraca wszystko, co wypracowała - przyjaciół, rytm lekcji, a nawet łamanie zasad - nic już nie będzie takie samo. Pytanie tylko - czy to tak źle? • Ta książka dała mi nowe spojrzenie na stratę - nic nie jest oczywiste, a zwłaszcza ludzie, których spotykamy. Cieszcie się tą książką tak, jak swoim życiem.