Strona domowa użytkownika
Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
Najnowsze recenzje
-
Książka, którą powinni przeczytać wszyscy rodzice. A już na pewno wszystkie mamy: • 1) Te, które mają bardzo wygórowane ambicje i ślą swoje dzieci na wszystkie możliwe zajęcia pozalekcyjne (karate, francuski, angielski, fitness, gimnastyka artystyczna, nauka śpiewu, jazda konna i jeszcze sto innych, jeśli czasu starczy), żeby pozwoliły swoim dzieciom przeżyć prawdziwe dzieciństwo. Bo dzieciństwo to święte prawo każdego dziecka. • 2) Te, które nie wysyłają swoich dzieci na te wszystkie w/w zajęcia (np. z braku pieniędzy, z niedostępności tychże zajęć i innych przyczyn), żeby nie miały z tego powodu wyrzutów sumienia. Bo powtórzę: prawdziwe dzieciństwo, to święte prawo każdego dziecka. Kochana mamo! Daj żyć! • Książka czyta się rewelacyjnie. Naprawdę trudno się oderwać.
-
Reportaż ze wszech miar rzetelny, bo temat zbadany z perspektywy dziecka, rodzica biologicznego, rodzica zastępczego, rodziny adopcyjnej i placówki opiekuńczo-wychowawczej. Warto przeczytać i poznać kulisy pieczy zastępczej w Polsce. Polecam szczególnie pracownikom i urzędnikom pracującym w "branży".
-
Przerażające jest to, o czym pisze autor. Straszna bieda i nieustanny głód. Ale nie jest to z całą pewnością literatura wysokich lotów. To raczej słabo napisany pamiętnik.
-
Świetna książka. Mistrzowskie opisy uczuć doprowadzają do tego, że czytelnik utożsamia się z bohaterem i to budzi prawdziwe emocje. I o to chodzi! Czytasz i naprawdę przeżywasz. • Podoba mi się pomysł autorki, żeby tę samą sytuację pokazać z pozycji różnych ludzi. I znów potwierdza się zasada, że nie wszystko jest takie, na jakie wygląda. To przypomina nam, żeby nie oceniać innych zbyt pochopnie, a czynimy to nader często. • Pozycja godna uwagi. Zdecydowanie polecam.
-
Prawdziwa historia i prawdziwe przeżycia mężczyzny opuszczonego przez kochaną kobietę. Historii takich świat zna tysiące. Ale ta jest inna, bo... inaczej podana? Podobała mi się.