Strona domowa użytkownika

Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
[awatar]
Iska

"Czytanie książek to najpiękniejsza zabawa, jaką sobie ludzkość wymyśliła"
Wisława Szymborska

"Kto czyta książki, żyje podwójnie"
Umberto Eco

"Łatwiej niektórym książkę napisać, niż drugim ją przeczytać"
Alojzy Żółkiewski

"Z książkami jest tak, jak z ludźmi: bardzo niewielu ma dla nas ogromne znaczenie. Reszta po prostu ginie w tłumie"
Wolter

Najnowsze recenzje
1 2 3 4 5
...
97
  • [awatar]
    Iska
    Tym razem Lisek w pogawędce ze swym przyjacielem Prosiaczkiem opowiada mu o swoim nowym hobby. Okazuje się, że lis kolekcjonuje pióra z ptasich ogonów. Prezentuje mu nawet swój album. Prosiaczka zaskakuje fakt, że zbiór ten składa się zaledwie z dwóch okazów i to na dodatek kurzych. Lis uważa, że ich zdobywanie wcale nie należy do prostych zadań. Po chwili jednak wpada na wprost genialny plan, jak pozyskać więcej piór do swej kolekcji. Angażuje do jego realizacji również Prosiaczka i już po chwili na polanie przed dębem wspólnie uruchamiają Kawiarenkę pod Ptasim Ogonem. Na czym polega sprytny lisi pomysł i czy przyniesie zamierzony efekt przekonajcie się sami... • Książka z zawadiackimi przygodami pary przyjaciół zaskakuje pomysłowością, bawi do łez i niewątpliwie posiada także walor edukacyjny. To prosta w przekazie, lecz bardzo mądra i inteligentna lektura dla dzieci. Z czystym sercem polecam. I te fenomenalne, klimatyczne ilustracje... Hmmm... Wprost radują sarce.
  • [awatar]
    Iska
    Co tym razem słychać u Liska i Prosiaczka o prostym ogonku? A no tragedia wielka. Prosiaczek padł ofiarą komara. Dziabnął go w najgorsze z możliwych miejsc, w samiutki środek jego gładkich, różowych plecków. I jak tu się samemu podrapać raciczką, gdy tak piekielnie swędzi? Udaje się więc po radę do swego przyjaciela Liska. Ten w mig pomaga śwince. Wspólnymi siłami udaje im się stworzyć miksturę odstraszającą komary. Miał być to niby sprej, ale wyszła pasta. Cóż, w sumie to bez większego znaczenia. Przyjaciele wysmarowani "śmierdzidłem" od stóp do głów udają się nad brzeg strumienia, by przetestować swój specyfik. Efekt jest wprost zabójczy. Dla komarów rzecz jasna. Ma on jednak jeszcze jedną specyficzną właściwość... Jesteście ciekawi jaką? Sprawdźcie koniecznie sami. Opowiadanie bawi do łez i przy okazji udowadnia, że czasami lepiej jednak nie experymentować ;) Bo może być jeszcze gorzej niż było... Ot co...
  • [awatar]
    Iska
    Główną bohaterką książki Wakatake jest Mamoko. Mamoko jest panią po sied­emdz­iesi­ątce­, która swoje w życiu przeszła. Jest spełnioną żoną, matką, a nawet pracownikiem. Nie ma już męża i w chwili obecnej stojąc raczej na krawędzi ziemskiego bytowania snuje rozważania na temat własnych doświadczeń i przeszłości. W swej refleksji dochodzi do wniosku, że bardzo wiele rzeczy ją ominęło. Po młodości pozostały jej jedynie niespełnione marzenia i dojmująca samotność. Twierdzi, że na przestrzeni tych wielu lat zbyt mocno dawała siebie innym, a tak naprawdę bardzo niewiele czasu poświęcała samej sobie, własnym pragnieniom, pasjom. Wszyscy wokół dla niej byli ważniejsi, niż dbanie o swoje potrzeby. Spotkanie z wnuczką jest dla niej swego rodzaju impulsem, dzięki któremu Mamoko od tej chwili chce wykorzystać każdą sekundę czasu, jaki je pozostał na zadbanie wyłącznie o siebie, na czerpanie z niego pełnymi garściami. • Ta krótka, subtelna, filozoficzna i bardzo wysublimowana opowieść podejmuje bardzo ważne tematy egzystencjalne. Opowiada także o procesie wyzwolenia się spod własnego jarzma powinności. Jest piękną, a zarazem nieco wstrząsającą historią. Myślę, że jest także lekturą bardzo potrzebną wielu osobom, które czasami jednak zbyt wiele poświęcają innym, pomimo bezgranicznej do nich miłości. Zrobienie sobie pauzy na samorealizację własnych planów nie jest przecież przejawem egoizmu. Piszę o tym dlatego, bo właśnie tego mi w tej książce zabrakło. Mianowicie odpowiedzi na pytanie, co motywowało bohaterkę, w takim postępowaniu przez aż tak długi okres jej życia. I dlaczego tak późno doszła do wniosków, do których doszła…
  • [awatar]
    Iska
    W ostatnim tomie dotyczącym historii miasteczka Kingsbridge akcja rozgrywa się pod koniec XVIII wieku, w czasach trwania rewolucji przemysłowej. Osoby rządzące Wielką Brytanią chcą z niej uczynić potęgę handlową. Europa natomiast jest w stanie wojny dzięki aktywności Napoleona Bonaparte. Uprz­emys­łowi­enie­ i wprowadzenie do procesów produkcyjnych pierwszych maszyn parowych rzeczywiście rewolucjonizuje system pracy i życie społeczne. Włókniarze, bo to ich gównie dotyczy ten temat, są zdani na samych siebie. Przędzarka Sal, tkacze David i Kit dzielnie walczą o przyszłość kolejnych pokoleń. O to, by nie były tyranizowane, ani uciskane. Każdy z nich zwyczajnie pragnie sprawiedliwości. Buntują się, pragną wolności słowa i dostatniego życia dla swych rodzin. Między innymi z takimi właśnie problemami borykają się tym razem bohaterowie powieści Folletta. • Lektura jest intrygująca, z wartką akcja, klimatyczna, z ciekawymi postaciami i bardzo szczegółowo, jak zwykle zresztą, zarysowanym tłem historycznym. Bardzo dobra powieść. Szkoda, że ostatnia… Polecam.
  • [awatar]
    Iska
    W pełnym humoru opowiadaniu o Lisie i Prosiaczku jesteśmy świadkami pasjonujących rozgrywek piłkarskich. Na Lisiej Polanie Leo Lissi uprawia drybling. Do gry dołącza Prosialdo. Po krótkim między nimi piłkarskim starciu obronną ręką wychodzi Lisek. Zniechęcony i w zasadzie nieco wyśmiany przez Liska Prosiaczek odchodzi wykrzykując, że właśnie w tej chwili kończy swą karierę piłkarza. I tak przyjaciele rozstają się w gniewie. • Jednak już chwilę później Lisek zaczyna żałować swojego nietaktownego zachowania wobec Prosialda. Dostaje bowiem propozycje rozegrania kolejnego meczu od Panny Pudłońcówny. Ale tym razem przeciwnikiem będzie drużyna z prawdziwymi, wcale niebłahymi graczami. Jak Lisek sam jeden ma zamiar sobie z nimi poradzić? Teraz nie pogardziłby wcale obecnością flegmatycznego Prosialda. Leo Lissi żeby mieć jakieś szanse w tym starciu musi koniecznie znaleźć współgraczy. Wraz z Panną Pudłońcówną ogłaszają w lesie casting! Czy będą chętni do gry? A może wśród nich znajdzie się również Prosiaczek? Kto wie? • Ja już wiem jak skończył się ten niesamowity meczyk i w jakim składzie grupowym. Polecam wszystkim tą szaloną historię, pełną nieoczkiwanych zwrotów akcji i niezwykle barwnych postaci. Do tego jeszcze dochodzą te zwyczajnie „nagryzmolone” niczym ręką przedszkolaka ilustracje, które w świetny sposób oddają ducha opowieści i idealnie odzwierciedlają charakter poszczególnych jej bohaterów. Rewelacyjna lektura przemawiająca do dzieci.
Planowane i pożądane pozycje
1 2 3
  • Urodzeni, by żyć
    Holden, Wendy
  • Syn zarządcy sierocińca
    Johnson, Adam
  • Matka Makryna
    Dehnel, Jacek
  • Klaśnięcie jednej dłoni
    Flanagan, Richard
  • Łaskawe
    Littell, Jonathan
  • Masakra
    Varga, Krzysztof
Nikt jeszcze nie obserwuje bloga tego czytelnika.

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo