Strona domowa użytkownika
Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
Najnowsze recenzje
-
Świetne odświeżenie serii Planety Małp , po tym październiku od Tomą Burtona. Jest nie tylko gratką dla starych wyjadaczy ale również jest świetnym wprowadzeniem dla nowicjuszy. 🦍🦧
-
Fantastyczne kino post-apo. Reżyser Matt Reaves , razem ze swoim Batmanem pokazał że umie zaadaptować stare franczyzy rozrywkowe w brudny i realistyczny sposób nie wpraszając w samo zachwyt. Jest to moim skromnym zdaniem drugi najlepszy film z franczyzy Planety Małp ( po oryginale z 1968 ). Ma wszystko - świetną akcję , super scenariusz , fantastyczne efekty i oczywiście - obsadę z Andym Searkisem w roli głównego małpiszona.
-
Legendarnie idiotyczny i beznadziejny film. Wejście Tima Burtona w nowy wiek nie było zbytnio łaskawe- stworzył jeden z najgorszych filmów sci-fi i najgorszy film z serii Planety Małp. Ale myślę że warto zobaczyć gdyż jest ten film tak głupi i przez to prze śmieszny że warto tego doświadczyć. Poza tym muzyka , scenografie i ogólny art design filmy jest fenomenalny. Tylko scenariusz i wogóle pomysł jak zaadaptować książkę Pierre Boulla jest z byka spadły. Polecam. 2/10
-
Stan lee - człowiek ikona. Legendarny redaktor, scenarzysta i współtwórca jednych z najsłynniejszych postaci w historii popkultury. Przez lata narobił wokół siebie aury wyluzowanego wujka Stana The Mana , który stworzył ukochane postacie wielu pokoleń i przez wielu ludzi jest uważany za jednego z najbardziej twórczych autorów komiksów. Z tej książki dowiecie się … że to nieprawda i prawda jednocześnie. Pan Bob Batchelor napisał fantastyczną książkę o życiu Stanleya Liebera , bez zbędnego sentymentalizmu czy uwielbienia dla Lee. Oczywiście oddaje mu sprawiedliwość , przedstawiając jego nieustępliwość i determinację biznesową. Jednak jasno jest pokazane że to nie Stan był jedynym twórcą X-MEN czy Spider-mana. Zasłużone miejsce autor poświęca geniuszom branży - Jackowi Kirby’emu i Steve’owi Ditko. Stan był poprosi facetem który podrzucał ogólny pomysł , a większą fabułę wymyślali ci dwaj panowie ( Kirby - Fabtatyczną Czwórkę czy Avengers a Ditko Spider-mana i Dr.Strange’a). Ale to nieważne. Bo gdyby nie Stan to o Marceli nikt by prawdopodobnie nie usłyszał. Był sercem i gwiazdą wydawnictwa ( mający swoje oczywiście za uszami , podkręcając swój wkład w tworzeniu komiksów ). Za to został zapamiętany. Był jedyny w swoim rodzaju. Człowiekiem instytucją, człowiekiem cudem. Człowiekiem Marvel. Koniecznie trzeba przeczytać , nawet jeśli się nie interesujecie komiksami.
-
Majstersztyk ! Po czterech tomach Avengers Jonathana Hickmana z 2013 roku byłem mocno zniechęcony by przeczytać całą sagę Secret Wars z Marvel Now. Jednak ten tom oraz siostrzana seria New Avengers nakłoniła do przeczytania dalszych części tej sagi do Tajnych Wojen ( jeśli oczywiście się jeszcze znajdą w odmętach internetu ). Jest tu wszystko co Hickmanowi wychodzi najlepiej - kosmologiczne koncepty , podróże w czasie , nie chronologiczna fabuła oraz zakończenie z przytupem. Najlepszy tom Avengers jak na razie.