Gdy wąż trafia do gniazda żmii, szybko zagęszcza się atmosfera. Jest parno, jest duszno i nie ma dokąd uciec. Każdy bohater ma swoją prawdę i każdy jest przekonany o słuszności swoich czynów, bo czy w tych okolicznościach można by postąpić inaczej. Cóż poradzić, gdy mleko sie rozlało, a wszelka próba naprawy wyrządzonego zła przynosi jeszcze więcej… zła. Ta opowieść nie może skończyć się dobrze. Co się dzieje z ludźmi, gdy uwolnią swoje lęki, nadzieje, rozczarowania, gdy otworzą swoją duszę. Świetny portret psychologiczny bohaterów. Jeszcze nigdy wcześniej nie spotkałam się z tak świetnie wykreowanymi ludzkimi charakterami. Cała fabuła jest przesiąknięta mrokiem i strachem. Polecam z całego serca.

Nigdy nie pomyślałabym, że tak świetnie można pisać o… firmie. W tej książce nie było ani jednej nudnej strony. Pasjonujący obraz Coca-Coli. Wzloty i upadki. Czym inspirowali się twórcy przy tworzeniu napoju? Jak odkrywali siłę działań marketingowych? Jak wykorzystywali władzę, którą zapewnił im niewinny napój? Czy koncern ma szansę przetrwać? Na te i wiele innych pytań odpowiada autor w sposób rzeczowy i bardzo ciekawy.

Wprawdzie bardziej mnie urzekła „Wyspa niebieskich lisów” tegoż autora, chociaż dla osób, które pierwszy raz sięgają po tego rodzaju literaturę ta pozycja będzie lepsza. Losy bohatera są przedstawione w przystępny i ciekawy sposób.

Zafascynowały mnie te legendy. Sama Moskwa skrywa wiele tajemnic i chętnie o nich poczytałam. To było moje pierwsze spotkanie z autorem i z pewnością nie ostatnie.

Bardzo szczegółowy opis wyprawy. Przez cały czas czułam się uczestnikiem wydarzeń. Warto przeczytać, choć książka nie dla każdego