Strona domowa użytkownika
Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
Najnowsze recenzje
-
Kiedy zabierałam się za Kamerdynera, liczyłam na coś w rodzaju bibliografii Eugene'a Allena. Myślałam, że pojawią się w tej książce jakieś ciekawostki z Białego Domu o których nikt nie słyszał. Natomiast książka okazała się takim troche streszczeniem losów Allena. Dla mnie to raczej takie troche uzupełnienie filmu który został zainspirowany opowieścią Eugene'a Allena . Ciekawym uzuepłnieniem w niej są zdjecia i to tyle. Ksiazka zapowiada zupełnie inną treść niż tak naprawde znajduje się w środku dlatego też mnie rozczarowała. Nie dowiadujemy sie z niej niczego nowego niż to co wiemy.
-
Ksiażka bardzo cienka gdyż ma zaledwie (lub aż!) 150 stron ale bardzo długo się z nią męczyłam. No dla mnie nie do przejścia. W ksiązce tej przejawia się bełkot, "bablanina" i chaos. Cała treść pozbawiona sensu. Zero sensownych treści, fabuła dziwaczna, niezrozumiała. Nie polecam tej ksiażki nikomu. Chyba, że ktoś lubi bablanie.
-
Ksiażka dla osób które chcą coś zmienić w swoim życiu. Podpowiada nam jak w prosty i szybki sposób zmienić swoje życie i nasawienie do niego.Mocno motywuje do zmiany siebie i swojego charakteru. Uzmysłowiła mi, że czasem warto walczyć o swoje marzenia, które są na wyciągniecie naszej ręki. Że w walce o nie, nie można się poddawać. Uczy pozytywnego myślenia, a wtedy wszystko staje się łatwiejsze. Polecam każdemu.
-
Jako że uwielbiam Lekkostronniczych i ich program, bardzo ucieszyłam się kiedy udało mi się zdobyć ich książkę. Ksiazka ta jest taką pigułką dla młodzieży, która chciałaby zacząć swoją przygodę z youtube'm ;) Jest wciągająca aczkolwiek wystarczy przeczytać tylko pare pierwszych rozdziałów. Dalej to wałkowanie w kółko tego samego. Niestety. Chłopakom jednak gratuluję świetnych pomysłów na Youtubie i życzę powodzenia dalej! ;)
-
„Złodziej cieni” - recenzja • W książkach Levy’ego zakochałam się 2 lata temu. Po przeczytaniu „Jak w niebie” , chłonęłam każdą jego książkę aż doszłam do „Złodzieja cieni” . Pełna magii i wzruszających momentów opowieść o przyjaźni, marzeniach ale także dzieciństwie i co najważniejsze pierwszej miłości! W małym miasteczku żyje chłopiec posiadający niezwykły dar – rozmawiania z cieniami ludzi z którymi przebywa. Cienie podczas rozmowy z nim wyjawiają mu najgłębsze sekrety, marzenia i obawy swoich właścicieli. Każdemu z którego cieniem rozmawia, nastoletni chłopak pomaga, choć to on sam potrzebuje pomocy. Czy poświęci przyjaźń by podążyć w końcu za głosem swojego cienia a nie cudzych marzeń i wspomnień? Bestseller napisany językiem wywołującym łzy wzruszenia. Książkę polecam każdemu kto lubuje się w przyjemnych i zarazem niezobowiązujących powieściach, które pozwalają nam na przeniesienie się do zupełnie innego świata. Świata marzeń. „Złodziej cieni” z pewnością sprawi, że gusta czytelnicze spędzą efektywnie czas w towarzystwie złodziejaszka cieni oraz kręcących się wokół niego przyjaciół i rodziny. Z pewnością nie raz wrócę do tej lektury, ponieważ uważam, że jest tego warta.