Strona domowa użytkownika

Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
[awatar]
katarzynarzymowska

www.instagram.com

Opinie o książkach i książeczkach. Dla dorosłych, dzieci i młodzieży :)😊

Najnowsze recenzje
1
...
4 5 6
...
47
  • [awatar]
    katarzynarzymowska
    W moim domu nie tylko ja złapałam czytelniczego bakcyla. Moje dzieci także wykazują wielką miłość do książek, co mnie osobiście ogromnie cieszy. Od ponad siedmiu lat towarzyszy nam codzienny, wieczorny rytuał polegający na głośnym czytaniu na dobranoc. • Moja córka jednak od kiedy nauczyła się czytać samodzielnie, już często samodzielnie sięga po lekturę, bez mojego udziału. Posiada już ulubionych bohaterów i własny gust czytelniczy, którym kieruje się przy wyborze książek. • Jedną z jej ulubionych serii jest są właśnie książki opowiadające o przygodach Tajnego Klubu Superdziewczyn i Jednego Superchłopaka, na czele z Emilią Stanisławą Gacek, czyli Emi właśnie. • 🏄‍♀ • W najnowszym tomie przenosimy się w wakacyjne klimaty. Ogrzewamy się promieniami słońca, wsłuchujemy w szum morskich fal i wraz z Emi i Florą bierzemy udział w obozie windsurfingowym. Mi osobiście podoba się przedstawienie przygód dziewczynek, również od strony praktycznej. Autorka opisuje bowiem też jak wygląda budynek, jakie zasady panują na wakacyjnym obozie i...jak wygląda kwestia standardów sanitarnych (ku niezadowoleniu Flory). Dzięki temu dzieci mogą oswoić się i przygotować na nowe doświadczenia, jeśli przed nimi jeszcze jest pierwszy, samodzielny wyjazd. • 🏄‍♀ • Nie zabrakło tu także cennej lekcji ekologii, ponieważ tym razem Tajny Klub angażuje się w misję ratowania morświna Mo - która jak zapewne się domyślacie, kończy się sukcesem. Przy okazji tej misji poznają też nowych przyjaciół, z którymi kontakt nie kończy się wraz z końcem wakacyjnych wojaży. • 🏄‍♀ • Nie brakuje też zabawnym sytuacji, często z udziałem pani Laury i jej oryginalnych pomysłów. Choć swoją drogą taki różowy, ogromny, dmuchany flaming mi też się marzy. • 🏄‍♀ • Książka jak widzicie przypadła do gustu nie tylko mojej córce. Moim zdaniem Emi będzie dobrą towarzyszką dla starszaków, którzy mogą odkrywać przygody samodzielne. Młodsze (4-5 lat) możemy wprowadzić w świat domu przy Bateryjce 1 sami, bawiąc się przy tym również. • 🏄‍♀ • Zdecydowanie polecamy 😀
  • [awatar]
    katarzynarzymowska
    Czy wiecie, że już 6 minut czytania obniża poziom stresu o 60%? Sięgnięcie po książkę w obecnej sytuacji wydaje się więc bardzo dobrym wyjściem, choć według mnie to dobry pomysł niezależnie od okoliczności. • A jeśli dodatkowo książka ta będzie zabawną lekturą, pełną magii to oderwanie od codzienności murowane. • ✨ • Magnus główny bohater tej książki to 17letni uczeń szkoły magii, którego największym pragnieniem jest stworzenie różdżki. Tak, różdżki właśnie, bo musicie wiedzieć, że posiadanie różdżki to wcale nie taka prosta sprawa. Wprawdzie czarować można bez jej udziały, ale trzeba się spodziewać skutków użycia magii. Natura bowiem za wszelką cenę dąży do zachowania równowagi i dlatego, jeśli ktoś rzuci czar przyspieszenia może się spodziewać, że w niedługim czasie ogarnie bo całkowity bezruch. Dlatego zaklęcia należy rzucać bardzo rozważnie i tylko w wyjątkowych sytuacjach. • Różdżka pozwala jednak czarować bez doświadczania nieprzyjemnych konsekwencji, dlatego jest stworzenie jest tak bardzo pożądane. • Magnus poświęca się temu pragnieniu całkowicie. Zadłuża się u karczmarki, u której wynajmuje pokój, aby zakupić potrzebne ingrediencje - co przysparza mu niemałych kłopotów. • Po wielu próbach jednak odnosi sukces i olchowa gałązka rzeczywiście staje się upragnioną różdżką. Nie oznacza to jednak końca kłopotów młodego czarodzieja. W podbramkowej sytuacji rzuca on zaklęcie i z XI wieku przenosi się wprost do wieku XXI, a różdżka trafia do pyska aportującego psa. Co z tego wyniknie? To już musicie sami przeczytać 😉 • ✨ • Książka jest bardzo zabawna, z ogromną ilością groteskowych sytuacji i zachowań (szczególnie Magnusa). Różnice kulturowe, językowe i światopoglądowe dodatkowo ubarwiają tę historię. • Książka moim zdaniem dedykowana jest dla nastolatków 12+, szczególnie jeśli lubią opowieści nieco rodem z powieści J.K. Rowling. Górnej granicy wiekowej w przypadku tej powieści nie ma - będzie odpowiednia dla każdego, kto lubi czasem przenieść się do pełnego magii świata. • Ja ubawiłam się bardzo, a tego było mi trzeba 👍
  • [awatar]
    katarzynarzymowska
    Na lekturę tej książki skusiłam się pomimo faktu, że nie przepadam za literaturą sci-fi czy postapo. Przekonał mnie do tego opis wydawcy, z którego wynika, że ta pozycja to poniekąd kryminał osadzony w czasach Nowej Ery. Po lekturze stwierdzam natomiast, że ciężko mi tę książkę przyporządkować do jednego gatunku literackiego, ale o tym za moment. • 🥊 • Fabuła powieści rozgrywa się w przyszłości, w roku 40 Nowej Ery (czyli 2125). Świat jest po katastrofie ekologicznej, w wyniku globalnego ocieplenia. W nowej rzeczywistości tworzą się nowe jednostki wojskowe- w tym Fort Salem- jednostka, w której służbę odbywają jedynie kobiety. Nie ma tutaj ani jednego mężczyzny, co czyni ją niejako wyjątkową. • Do Fort Salem przybywa Marsh z Wojskowego Wydziału Śledczego aby ustalić okoliczności śmierci jednej z żołnierek - snajperki Rebeki Rosenheim. Zwęglone zwłoki dziewczyny zostały znalezione w pralni, w której z niewiadomych przyczyn wybuchł pożar. Sprawa jednak według śledczej wskazuje raczej na morderstwo niż nieszczęśliwy wypadek i stara się ona dociec prawdy o zaistniałych okolicznościach. • Niestety nie jest to takie proste, bowiem mieszkanki Fortu Salem nie są zainteresowane współpracą, ukrywając fakty o zaistniałych okolicznościach. • Powieść skonstruowana jest również w interesujący sposób, który przypomina mi nieco konstrukcję serialu Wojskowe Biuro Śledcze, gdzie oprócz wydarzeń bieżących, wtrącane są retrospekcje sprzed zabójstwa - dzięki którym lepiej jesteśmy w stanie poznać okoliczności. • 🥊 • Nie, nie udało mi się wytypować sprawcy 😉 Cała sprawa jest dość mocno skomplikowana i wymaga dużego skupienia na lekturze. Dodatkowym plusem dla mnie osobiście są wykreowane charakterologicznie postacie- i tu wspomnę, że powieść Doriana Zawadzkiego to również według mnie powieść psychologiczna. Opisy zależności pomiędzy wojskowymi, wzajemne powiązania i ciemna strona Fortu były dla mnie bardzo interesującym wątkiem. • 🥊 • Muszę powiedzieć, że całość czyta się różnie. Są momenty, które nieco się dłużą, ale ogólnie powieść wciąga i intryguje. Jej wielogatunkowość moim zdaniem sprawia, że może trafić w bardzo różne gusta, bo każdy znajdzie tu coś interesującego dla siebie. • Kobietę w masce mogę Wam z całą pewnością polecić - nawet jeśli podobnie jak ja, nie gustujecie w klimatach sci-fi. Tutaj postapokaliptyczna sceneria zupełnie mi nie przeszkadzała, a nawet dodawała klimatu opisywanym wydarzeniom.
  • [awatar]
    katarzynarzymowska
    Nie od dziś i nie od wczoraj wiemy, że w Skandynawii kryminały pisać potrafią. Wszak najlepsze publikacje z tego gatunku wychodzą spod piór czy klawiatur mieszkańców właśnie tej części świata (no jeszcze brytyjskie powieści mogłyby tutaj konkurować). Książka ta tylko potwierdza tę tezę i śmiem twierdzić, że każdy sympatyk kryminalnych opowieści powinien ją przeczytać. • 🔑 • Doggerland to fikcyjna wyspa umiejscowiona pomiędzy Wielką Brytanią a Skandynawią. Wyspa, na której co roku obchodzone jest hucznie święto ostryg - Oistra. Obchody tego festiwalu obfitują w ostrygi popijane dużą ilością alkoholu, gdyż jedną z nieoficjalnych tradycji jest też obejście wszystkich okolicznych barów. • 🔑 • Akcja powieści rozpoczyna się właśnie nazajutrz po hucznym ostrygowym festiwalu. Czujemy ten jeszcze nieopadnięty kurz, dostrzegamy walające się śmieci pozostawione po uczestnikach zabawy i czujemy te znajome pulsowanie w głowie. Dolegliwości te nie omijają też Karen Eiken Hornby- głównej bohaterki powieści, która dodatkowo odczuwa dyskomfort emocjonalny, budząc się w pokoju hotelowym w jednym łóżku ze swoim szefem. • 🔑 • Po powrocie do domu Karen próbuje postawić się na nogi, jednak próby te przerywa jej wiadomość o nowej sprawie. Pani komisarz nie ma więc wyboru i udaje się na miejsce zbrodni gdzie okazuje się, że zamordowaną osobą jest żona tego właśnie szefa wydziału policji, z którym spędziła ostatnią noc. Co ciekawe morderstwo popełnione zostało w domu zamkniętym od środka, a zabójca nie pozostawił żadnych śladów. • To trudne, z powodu braku dowodów i motywu, śledztwo zdaje się mieć bardzo duże powiązania z przeszłością mieszkańców wyspy i niewielką hipisowską komuną, która zawiązała się na wyspie kilkadziesiąt lat wcześniej. • Dodatkowo fakt, że sama Karen zdaje się nie być zbyt poważana w policyjnym świecie, nie ułatwia jej zadania. Czytając widzimy jednak jej upór, coraz szerzej zakrojone poszukiwania sprawcy i wczuwamy się coraz bardziej w opisywaną historię. • Książka ta jest napisana w sposób, który powoduje ciarki na plecach. Fantastyczny, surowy klimat powieści, bogate opisy, które wprawdzie spowalniają nieco tempo akcji, ale pozwalają tym samym głębiej wczuć się w jej klimat. Kolejne strony pozwalają nam rozsmakować się w opisywanej historii, wciągając swoim intrygująco błyskotliwym sposobem narracji. Każdy poruszany wątek w tej powieści jest po coś, stając się kolejnym elementem układanki, którą powoli składamy w głowie. • Cieszę się, że ta książka to pierwsza część serii, bo zapowiada się naprawdę dobrze i z ogromną przyjemnością sięgnę po kolejny tom.
  • [awatar]
    katarzynarzymowska
    Wczoraj przeniosłam się na Miodową. Odwiedziłam małą księgarnię i wdychałam zapach znajdujących się w niej książek. Przycupnęłam na chwilę w fotelu w kratę, przed małym stolikiem, na którym często rozłożone były Harleqiny. • Zajrzałam do domu. Spojrzałam na ulubioną zastawę ciotki Wandy, tę w granatowy wzorek. Przegoniłam z blatu mrówki, rozglądające się w poszukiwaniu jedzenia. Zajrzałam do jednego pokoju, w którym nadal czuć lawendowy zapach. • Wyjrzałam przez okno, tam gdzie jeszcze niedawno znajdował się brzozowy zagajnik. • Odwiedziłam bistro po drugiej stronie. Bistro, które jeszcze jakiś czas temu było malutką, domową piekarnią. Czuć w nim ciepło Barbary i cudowny zapach jej wypieków. • To był cudowny spacer i już wiem, że chcę tam wracać. • 💌 • Cudowna książka, była dla mnie plastrem na moje serce. Wprawdzie dotychczas znałam autorkę raczej od strony komediowych opowieści, których akcja toczyła się w bożonarodzeniowym klimacie, to jednak historia z Miodowej zachwyciła mnie ogromnie. Nie jest to powieść cukierkowa, chociaż traktuje o trudnych kwestiach w lekki, nieprzytłaczający sposób. • Jedną z głównych bohaterek jest Małgorzata, wracająca do domu, w którym spędziła dzieciństwo, pod wpływem listu w błękitnej kopercie. Kopercie - znaku rozpoznawczym ciotki Wandy, apodyktycznej, dystyngowanej, wyznającej żelazne zasady i nieco oschłej, jedynej krewnej Małgosi. Dziewczyna trafiła pod jej opiekę w wieku ośmiu lat, kiedy jej ojciec postanowił wyruszyć za ocean. • Wiadomości, które przyniosła ze sobą błękitna koperta, nie były optymistyczne. Ciotka znajdowała się w szpitalu po przebytym zawale. Po piętnastu latach Małgosia wraca więc na Miodową...nie sądząc ile czasu naprawdę spędzi w domu, ze swojego dzieciństwa. • 💌 • Czytając naprawdę czułam kurz w opuszczonej przez właścicielkę księgarni, zapach wypieków Barbary i lepkość soku ze śliwek. Wciągałam się coraz głębiej w wzajemne, trudne relacje między Wandą a Małgosią. Relacje trudne, pełne wzajemnego dystansu i humorów ciotki. Relacje, które poznajemy ze wspomnień Małgorzaty, przytaczanych pomiędzy opisami współczesnych wydarzeń. • 💌 • Zapraszam Was ogromnie na Miodową, może tak jak ja, zapragnięcie tam wrócić wraz z kolejnym tomem 😀😍
Ostatnio ocenione
1
...
16 17 18
...
39
  • Milusi uciekinier
    Cholewińska, Aniela
  • Gdybyś tu był
    Carlino, Renée.
  • Efekt Susan
    Hoeg, Peter
  • Lanny
    Porter, Max
  • Był sobie pies
    Cameron, W. Bruce
  • O psie, który wrócił do domu
    Cameron, W. Bruce
Należy do grup

emilkai95

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo