Strona domowa użytkownika

Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
[awatar]
Manuskrypt
Najnowsze recenzje
1 2 3 4 5
...
25
  • [awatar]
    Manuskrypt
    "Lud. Z grenlandzkiej wyspy" • Autor: Ilona Wiśniewska. Moja ocena: 7/10. • Książka "Lud. Z grenlandzkiej wyspy" to fascynujący, choć chłodny obraz życia codziennego mieszkańców Grenlandii. Ilona Wiśniewska w swojej relacji skupia się przede wszystkim na człowieku i społeczności, która zamieszkuje te mroźne tereny. To opowieść o trudach codziennego życia, niepewności tożsamości oraz zmaganiach Grenlandczyków w obliczu wyzwań współczesności. • Autorka prowadzi czytelnika przez szarą, surową codzienność, gdzie chłód i izolacja stają się nieodłącznymi towarzyszami życia. To opowieść o ludziach, którzy, mimo skrajnych warunków, starają się zachować swoją tożsamość, kulturę i tradycje. W książce uderza sceptyczne podejście społeczności grenlandzkiej wobec Duńczyków, co stanowi interesujący wątek w kontekście historycznych relacji Grenlandii z Danią. • Wiśniewska napisała książkę wciągającym stylem, a jej opisy życia Grenlandczyków doskonale współgrają z pięknymi fotografiami, które wzbogacają publikację. Choć "Lud" liczy zaledwie 220 stron, autorka zabiera czytelnika w podróż, która, mimo swej krótkiej formy, dostarcza wielu refleksji nad losem ludzi zamieszkujących tak odległe zakątki świata. • To druga książka Wiśniewskiej, po którą sięgnąłem, po przeczytaniu "Migot. Z krańca Grenlandii". Chociaż "Migot" oceniam wyżej, to "Lud" stanowi wartościowe uzupełnienie i ciekawe spojrzenie na społeczność Grenlandii, ich codzienne życie i wyzwania, z którymi muszą się zmagać. • Polecam tę książkę każdemu, kto chce lepiej poznać życie Grenlandczyków i ich wyjątkową kulturę. • ** 18:12 * 10.03.2025 * 23/52 *
  • [awatar]
    Manuskrypt
    "Migot. Z krańca Grenlandii" • Autor: Ilona Wiśniewska. Moja ocena: 8/10. • "Migot. Z krańca Grenlandii" to wyjątkowy reportaż, w którym Ilona Wiśniewska zabiera nas w surową, a jednocześnie niezwykle fascynującą podróż po jednym z najbardziej odizolowanych zakątków świata. Autorka wprowadza nas w świat arktycznych krajobrazów, lodowych przestrzeni i ludzi, którzy zamieszkują te mroźne tereny. Przez swoją narrację maluje chłodny, ale pełen życia obraz Grenlandii, opisując zarówno codzienne realia, jak i historię tej niezwykłej wyspy. • Jednym z największych atutów tej książki jest sposób, w jaki Wiśniewska kreśli swoje opowieści. Autorka unika nadmiernej ekspozycji własnej osoby, pozostaje niejako w cieniu, co sprawia, że historie mieszkańców Grenlandii i ich zmagania z trudnymi warunkami życia stają się centralnym punktem narracji. Jest niczym dyskretny narrator, który pozwala nam, czytelnikom, w pełni zanurzyć się w opisywanym świecie bez nadmiernego nacisku na własne przemyślenia czy emocje. To subtelne podejście dodaje reportażowi autentyczności i naturalnego rytmu. • Wiśniewska umiejętnie łączy opisy krajobrazów z historiami ludzkich losów, a całość dopełniają wątki historyczne, które pomagają zrozumieć kontekst kulturowy i społeczny Grenlandii. Wspaniałe zdjęcia, które wzbogacają książkę, dodają jej wartości wizualnej, oddając atmosferę surowości i piękna tej odległej krainy. • Książka "Migot" to nie tylko opowieść o Grenlandii, to także refleksja nad życiem na peryferiach świata, nad samotnością i nad bliskością natury, która w tak odległych zakątkach globu staje się nieodzowną towarzyszką życia. Dla miłośników literatury podróżniczej i reportażu, to pozycja, która zdecydowanie zasługuje na uwagę. • Polecam tę książkę każdemu, kto szuka głębokich, wciągających opowieści o miejscach i ludziach żyjących na krańcach świata, oraz kto ceni sobie literaturę, która jest równie piękna, co chłodna – jak klimat samej Grenlandii. • 13:22 * 08.03.2025 * 22/52 *
  • [awatar]
    Manuskrypt
    "Kirgiz schodzi z konia". Moja ocena: 9/10. • Kirgiz schodzi z konia to niezwykle interesująca pozycja autorstwa Ryszarda Kapuścińskiego, która przybliża czytelnikom życie i kulturę regionów Zakaukazia. Książka, wydana pod koniec lat 60. XX wieku, opisuje te obszary w czasach, gdy były one republikami Związku Radzieckiego. Mimo że państwa te były wówczas częścią ZSRR, autor nie stara się na siłę łączyć ich wspólną historią radziecką. Każdy kraj zostaje przedstawiony w osobnym rozdziale, co pozwala lepiej zrozumieć jego specyfikę. Dodatkowym atutem są załączone mapki, które pomagają w lepszym zorientowaniu się w geografii opisywanych regionów. • Była to pierwsza książka Kapuścińskiego, którą przeczytałem, i muszę przyznać, że jego styl mnie oczarował. Autor pisze w sposób niezwykle wciągający, łącząc piękny, literacki język z reporterską precyzją. Jego opisy są pełne detali, a jednocześnie zwięzłe, co sprawia, że lektura staje się prawdziwą podróżą po zakaukaskich republikach. • Choć książka jest stosunkowo krótka, liczy zaledwie 140 stron, autor zdołał zawrzeć w niej esencję życia w Gruzji, Armenii, Azerbejdżanie, Turkmenistanie, Tadżykistanie, Kirgizji i Uzbekistanie. Każdy z tych krajów ma swoją unikalną historię, kulturę i tradycje, które Kapuściński umiejętnie przedstawia, tworząc fascynujący obraz tej części świata. • Kirgiz schodzi z konia to lektura, która zdecydowanie warta jest uwagi, zwłaszcza dla miłośników reportażu i podróży. Polecam każdemu, kto chce poznać historię i kulturę tych dawnych republik radzieckich z perspektywy jednego z najw­ybit­niej­szyc­h polskich reporterów. • "Chrystus z karabinem na ramieniu". Moja ocena: 9/10. • "Chrystus z karabinem na ramieniu" to zbiór fascynujących i przejmujących reportaży, które w typowym dla Ryszarda Kapuścińskiego stylu wciągają od pierwszych stron. Autor zabiera nas w podróż po różnych zakątkach świata, zmagających się z wojną i rewolucją – miejscach, gdzie przemoc staje się codziennością, a marzenia o wolności to jedyny motor napędzający działania walczących. • Kapuściński z niezwykłą wnikliwością oddaje zróżnicowane realia konfliktów, zarówno pod względem geograficznym, jak i kulturowym. Choć opisuje wydarzenia mające miejsce w różnych częściach globu, jedno pozostaje wspólne: pragnienie wolności i sprawiedliwości. Bohaterowie jego reportaży, bez względu na pochodzenie, kolor skóry czy język, którym się posługują, walczą o to samo – o wolność od opresji, nies­praw­iedl­iwoś­ci, dyktatury. • Książka, choć napisana ponad pół wieku temu, wciąż zachowuje zadziwiającą aktualność. Kapuściński, będąc naocznym świadkiem rewolucji i konfliktów w Ameryce Łacińskiej, Afryce czy Azji, w swoich reportażach ukazuje mechanizmy, które niezmiennie rządzą wojnami i rewolucjami. Autor nie ocenia, lecz z reporterską precyzją opisuje, co widzi i czego doświadcza. W jego tekstach nie brakuje ludzkiej twarzy wojny – pełnej bólu, rozpaczy, ale też nadziei na lepsze jutro. • Kapuściński jest mistrzem słowa, który potrafi opisać brutalność wojny, nie tracąc przy tym wrażliwości i humanizmu. Jego styl jest niezwykle przystępny, a jednocześnie głęboko refleksyjny. Każdy reportaż jest wnikliwą analizą nie tylko konfliktu, ale także kondycji człowieka w obliczu skrajnych wydarzeń. • "Chrystus z karabinem na ramieniu" to nie tylko obraz rewolucji, ale również refleksja nad tym, co napędza ludzi do walki, jakie są granice poświęcenia i ile kosztuje wolność. Mimo upływu lat książka ta pozostaje aktualnym i ważnym głosem w dyskusji o wojnie, wolności i ludzkiej determinacji. • Zdecydowanie polecam tę książkę – zarówno ze względu na jej literackie walory, jak i na niezwykłą głębię przemyśleń, które nie przestają być istotne nawet w dzisiejszych czasach. Kapuściński, jak mało kto, potrafi pokazać, że historia się powtarza, a dążenie do wolności pozostaje uniwersalnym pragnieniem ludzkości. • • Recenzja jest częścią recenzji pozycji: • "Kirgiz schodzi z konia" • Autor: Ryszard Kapuściński. Moja ocena: 9/10. • ** 22.11.2024 * 87/2024* • "Chrystus z karabinem na ramieniu" • Autor: Ryszard Kapuściński. Moja ocena: 9/10. • ** 20:42 * 03.03.2025 * 20/2025 *
  • [awatar]
    Manuskrypt
    "14:57 do Czyty. Reportaże z Rosji" • Autor: Igor T. Miecik. Moja ocena: 8/10. • "14:57 do Czyty" to zbiór reportaży, które w zwięzły, ale niezwykle treściwy sposób ukazują rzeczywistość współczesnej Rosji. Igor T. Miecik doskonale radzi sobie z oddaniem klimatu miejsc, które opisuje, a jego styl jest przystępny i wciągający. Autor nie tylko prowadzi nas przez różne zakątki tego ogromnego kraju, ale przede wszystkim ukazuje losy ludzi, którzy w nim żyją, co stanowi główną siłę tej publikacji. • To właśnie człowiek jest w centrum reportaży Miecika. Autor z wyczuciem opisuje zarówno codzienne życie zwykłych obywateli, jak i historie jednostek w ekstremalnych sytuacjach. Każdy reportaż jest pełen emocji i detali, które sprawiają, że opisywane wydarzenia stają się bliskie czytelnikowi. Dzięki temu łatwo można się zanurzyć w rzeczywistości, która na pierwszy rzut oka może wydawać się nam odległa i obca, a jednak, za sprawą pióra Miecika, staje się zrozumiała i angażująca. • Język autora jest lekki, choć opisywane tematy często dotykają trudnych i złożonych zagadnień. Zwięzłość książki, zamiast być jej wadą, działa na jej korzyść – każda historia jest przemyślana, dopracowana, bez zbędnych opisów i dygresji. Miecik nie stara się udziwniać rzeczywistości, ale pokazuje ją taką, jaka jest – brutalną, pełną kontrastów, a czasem wręcz surrealistyczną. • Cennym elementem książki jest właśnie ten ludzki aspekt, który przewija się w każdym z reportaży. Miecik nie tylko opisuje Rosję jako kraj, ale też jako przestrzeń pełną ludzkich dramatów, marzeń i dążeń. To właśnie dzięki temu podejściu "14:57 do Czyty" staje się publikacją żywą, poruszającą, a zarazem otwierającą oczy na skomplikowaną rzeczywistość współczesnej Rosji. • Podsumowując, książka Igora T. Miecika to wartościowa pozycja dla wszystkich, którzy interesują się Rosją i jej współczesnymi realiami. Choć nie jest to długa lektura, to dzięki bogactwu zawartych w niej historii pozostaje w pamięci na długo. Zdecydowanie warto po nią sięgnąć. Polecam! • ** 22:51 * 25.02.2025 * 19/2025 *
  • [awatar]
    Manuskrypt
    "Jakuck. Słownik miejsca" • Autor: Michał Książek. Moja ocena: 7/10 • "Jakuck. Słownik miejsca" to książka nietuzinkowa, która od pierwszych stron przykuwa uwagę swoją oryginalną formą i stylistyką. Zgodnie z zapowiedzią tytułu, mamy do czynienia z tekstem, który przywodzi na myśl słownik – zamiast płynnej narracji, otrzymujemy fragmentaryczne opisy i obrazy, z których autor buduje świat Jakucji, regionu tajemniczego i surowego, a zarazem pełnego nieodkrytych barw. • Okładka, szara i niepozorna, zdaje się być doskonałym odzw­ierc­iedl­enie­m tego, co znajdziemy wewnątrz – krajobrazu o posępnej aurze, w którym pozornie wszystko jest jednolite, szare, bez wyraźnych kontrastów. Jednak w tej codziennej szarości, Książek udaje się uchwycić przebłyski kolorów: śpiew ptaków, intensywność lokalnej Cerkwi, przyrody, które ożywiają tę przestrzeń i nadają jej głębię. To w tych detalach tkwi siła tej książki – w zdolności do wyciągania piękna z tego, co na pierwszy rzut oka wydaje się monotonne. • Sama forma książki może być wyzwaniem dla czytelnika. Autor zdecydował się na bardzo specyficzny sposób prowadzenia narracji, o czym zresztą informuje nas już tytuł. Ten "słownikowy" styl – podzielony na hasła, fragmenty i luźne obserwacje – z pewnością nie każdemu przypadnie do gustu. Dla osób preferujących ciągłą fabułę czy klasyczny reportaż, taka struktura może wydawać się zbyt chłodna i zdystansowana. Nie można jednak zaprzeczyć, że jest to zabieg świadomy i konsekwentny, dzięki czemu książka wyróżnia się na tle innych publikacji podróżniczych. • Jakuck, jako miejsce akcji, jest niewątpliwie fascynujące. To kraina pełna kontrastów, gdzie surowa natura i trudne warunki życia wywierają ogromny wpływ na ludzi i ich codzienność. Książek skupia się jednak bardziej na samej przestrzeni niż na jej mieszkańcach. Człowiek, choć obecny, pojawia się jedynie sporadycznie i frag­ment­aryc­znie­, co może pozostawiać uczucie niedosytu. Dla niektórych czytelników brak głębszego zanurzenia w ludzkie historie i doświadczenia może być rozczarowaniem – szczególnie, że kontekst kulturowy i społeczny tego regionu mógłby dostarczyć wiele interesujących wątków. • Jednak to, co dla jednych może być wadą, dla innych okaże się zaletą. "Jakuck. Słownik miejsca" to bowiem książka dla tych, którzy potrafią odnaleźć radość w mini­mali­styc­znym­ stylu, docenić subtelne niuanse i czerpać satysfakcję z opowieści o miejscu samym w sobie – nie zawsze skupiającej się na ludziach, lecz na przestrzeni, która ich otacza. • Podsumowując, książkę Michała Książka można polecić, ale z pewnym dystansem. To pozycja dla tych, którzy cenią sobie literaturę kontemplacyjną, skoncentrowaną bardziej na krajobrazie i formie niż na dynamicznej akcji czy pełnokrwistych postaciach. Jej specyficzny styl narracji może stanowić wyzwanie, ale też dostarcza wyjątkowego doświadczenia literackiego. Warto po nią sięgnąć, zwłaszcza jeśli poszukuje się czegoś innego niż typowy reportaż podróżniczy. • ** 19:14 * 24.02.2025 * 18/2025 *
Ostatnio ocenione
1
...
7 8 9
...
21
  • Zaśnięcie Anisy
    Roman-Rawska, Katarzyna
  • Tajna historia Mongołów
    Kałużyński, Stanisław
  • Wszyscy jesteśmy Nomadami
    Dzieduszycka-Ziemilska, Małgorzata
  • Historia Mongolii
    Bazylow, Ludwik
  • Dawni Mongołowie
    Kałużyński, Stanisław
  • Dziewięć miesięcy czułego chaosu
    Knisley, Lucy
Nikt jeszcze nie obserwuje bloga tego czytelnika.

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo