Świetna książka i pozycja obowiązkowa. Zawsze byłam sceptyczna w stosunku do takich książek (zwykle były napisane zbyt napuszonym stylem i językiem), ale Szymon Hołownia pokazał, że potrafi przekazać swoją wiedzę i nawet rozśmieszyć czytelnika.

Ciag dalszy wydarzeń z Prędkości ucieczki. Staszek i Maria zostają zdemaskowani i muszą uciekać. Chcą się przedostać na Zachód. W tym czasie Bronek i jego oddział też muszą zniknąć po nieudanym odbiciu jednego z oficerów. Trzyma w napięciu.

Dalej wciągająca książka. Tym razem to Bronek próbuje się przedostać na zachód, ale zostaje zatrzymany w obozie w Rumunii. Staszek i Maria zostają rozdzieleni. Staszek ląduje w obozie koncentracyjnym w Mauthausen, a Maria zostaje wywieziona przez Leitnera do Berlina. Sam Leitner zaczyna mieć poważne wątpliwości co do systemu, któremu służy

Znowu autorka przeplata przeszłość z teraźniejszością, Młoda kobieta w zakrwawionym ubraniu wsiada do samochodu, na którego tylnym siedzeniu znajduje się jej syn, i ucieka do jedynego bezpiecznego miejsca, jakie zna - Wyspy duchów. Jednak przeszłość miejsca daje o osobie znać. W przeszłości na wyspie mieszkał latarnik z żoną i pomocnikiem. Rodziny latarnika i jego żony nie znosiły się nawzajem. Kobieta odkrywa, że mąż jest homoseksualistą i ona i dziecko są tylko przykrywką. Wkrótce zostaje zamordowana wraz dzieckiem. We współczesności nawiedza uciekinierkę. • W teraźniejszości zostaje zamordowany Mats Sverin, który po latach wraca, by objąć stanowisko szefa gminnego wydziału finansów. Okazuje się, że przed śmiercią odwiedził Wyspę Duchów. • Książka dotyka przemocy w rodzinie.

Tego jeszcze nie grali. Demoniczno - satanistyczny spisek w Polsce Ludowej. Lochy szpitala - katowni UB, opętani i anielski bękart. To wszystko muszą ogarnąć ksiądz Gil z komisarzem Enką.