Strona domowa użytkownika

Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
[awatar]
wamastos
Najnowsze recenzje
1 2 3 4
  • [awatar]
    wamastos
    Sprawnie, obrazowo napisana, trzymająca w napięciu. Pomimo zapewnień we wstępie o dostępności technologii opisanych w książce, jest pewna dawka niedowierzania, dla tego niektóre rzeczy trzeba przyjąć "na wiarę". Wiemy że "amerykańscy naukowcy" potrafią wiele... tak jak kiedyś potrafili rosyjscy czy chińscy więc pomińmy to litościwie milczeniem - wszak liczy się akcja, a ta jest wartka i nie nuży zbędnymi opisami. Wiadomo Ludlum - solidna firma.
  • [awatar]
    wamastos
    Drugi tom, równie dobry jak pierwszy. Wartka, trzymająca w napięciu akcja, ciekawy pomysł na jej umiejscowienie powoduje że czytelnik utożsamia się z wydarzeniami co zresztą niektórzy potwierdzają dopisując komentarze bezpośrednio w książce. Szkoda, że bazujące na własnych sympatiach i to pozaksiążkowych. Może dla tego przeniesiona na ekran została delikatnie aczkolwiek istotnie ocenzurowana. Czyta się lepiej niż ogląda. Autor umiejętnie wykorzystuje obecną sytuację do nakreślenia tła i powiązań bohaterów. Książka dla tych którym rzeczywistość nie zdominowała trzeźwego poglądu na literacką fikcję jakkolwiek bliska była by rzeczywistości.
  • [awatar]
    wamastos
    Nasuwa się analogia do Wielkiego Guslaru Igora Możejki. Potencjał pomysłów sprawia wrażenie opracowanych jak by nie do końca, pomimo to czyta się z zaciekawieniem. Uśmieją się raczej mniej wymagający, reszta na pewno przynajmniej uśmiechnie. Razi w książce natomiast język niedopasowany do postaci, a żywcem skopiowany z miejskich i to raczej nie barowych rozmów. Nie chodzi o slang, czy wtopienie się w subkulturę jaką niewątpliwie tworzą śmiało aczkolwiek znów nie do końca wykorzystani bohaterowie. Wystarczyła by garstka choćby pseudogwary namiastka grypsery dopasowana do okoliczności w jakich żyją. Mam na myśli głównych bohaterów lecz paradoksalnie z wyłączeniem przedstawicieli miejscowego prawa, bo tych autor choć w dalszym planie wpasował o wiele lepiej.
  • [awatar]
    wamastos
    Do bólu znany temat tym razem opowiedziana nie przez rodzimego świadka. Czy bardziej wyważenie i obiektywnie od tych z naszego podwórka ? Nie byłem, nie wiem. Może dla tego oraz z racji upływu czasu od tamtych wydarzeń czyta się to trochę jak opowiadanie przygodowe. Ale może o to chodziło, żeby nie tylko epatować okrucieństwem, ale i pokazać, że TAM byli żywi ludzie, którzy jakoś funkcjonowali w tej beznadziei. Po obu stronach drutu kolczastego były kanalie i bohaterowie bez względu na narodowość, religię czy jej brak. Grupowa, niejako z urzędu afirmacja, czy potępienie dla trzeźwo myślącego człowieka jest błędem. Każdy tworzy własną historię, a czy od niej zależy tylko nasz los, czy wielu to już inna i nie zawsze tylko od nas zależna sprawa jak wynika z lektury.
  • [awatar]
    wamastos
    Drugi tom ( pierwszy „Maryna z Hrubego" ) więc recenzja taka sama... książka stawia trochę na głowie wyobrażenie o Podhalu i jego mieszkańcach i może być szokiem dla nieobeznanych z naturą klimatu i czasów w jakich przyszło ludziom żyć na tych terenach. Oczywiście jest to luźno powiązana opowieść z prawdziwymi wydarzeniami i osobami jakie w niej występują jednak opiera się w jakiejś mierze na faktach. Czyta się ciekawie. Razić może „góralszczyzna” która czytana nigdy nie brzmi tak jak słyszana. Dla koneserów i ciekawskich – po prostu warto wiedzieć więcej.
Ostatnio ocenione
1 2 3 4
  • Śpiąca królewna
    MacDonald, Ross
  • Sapiens
    Harari, Yuval Noah
  • Atlas chmur
    Dom Wydawniczy Bellona
  • Kapituła Diuną
    Herbert, Frank
  • Prawo Fausta
    Kirst, Hans Hellmut
  • Zagłoba swatem
    Sienkiewicz, Henryk
Nikt jeszcze nie obserwuje bloga tego czytelnika.

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo