Strona domowa użytkownika
Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
Najnowsze recenzje
-
Druga książka z serii "Rains". Tym razem na pierwszym planie są losy nowej współlokatorki Kate - spokojnej dziewczyny Emery, która musi zdobyć stypendium, żeby utrzymać się na studiach. • "Kiedy wszystko się zmienia"? W momencie, kiedy Emery poznaje lokalną gwiazdę futbolu, za którym szaleją wszystkie studentki - Dreak'a. Chłopaka, który jest wyjątkowo pewny siebie i na pewno nie szuka stałego związku. Czy snob, którego zgrywa chłopak rzeczywiście myśli tylko o sobie? Jak się okazuje jest również bardzo skryty, a na swoich barkach nosi większy ciężar niż tylko zwycięstwo swojej drużyny. • Książka jest świetną propozycją dla nastolatek, ukazującą jak chwile zapomnienia i brak umiejętności rozmowy mogą wpłynąć na nasze życie i je przewartościować. Dla starszych czytelników - trochę takie "czytadełko", ale warto sięgnąć po kolejną część serii.
-
Nie wiem dlaczego, ale spodziewałam się lekkiej i przyjemnej lektury. I tak też się zaczęło... młodzież, szkolne imprezy i podwórkowe przyjaźnie. Zapewne byłoby lekko i przyjemnie, gdyby pewna impreza miała inne zakończenie. Niestety, to co się wydarzyło, przewróciło życie Kate do góry nogami. Dziewczyna stała się zamknięta w sobie i wycofana. Przez cały czas dzielnie trwał przy niej najlepszy przyjaciel Beau, choć nie znał powodu zmian. Ich drogi rozchodzą się, gdy chłopak wyjeżdża na studia, a Kate zostaje w domu. • Wtedy też poznaje Ashera - chłopaka, który pragnie wywołać uśmiech na twarzy przygnębionej dziewczyny. I to mu się udaje. Krok po kroku budują nowe wspomnienia. I gdy wszystko się odmieniło, a życie Kate wyszło "na prostą", na jaw wychodzi tajemnica, która wprowadza kolejną rewolucję. • "Kiedy pada deszcz" to diabelski młyn z ogromną dawką emocji i szyderczym losem, który płata ponure "figle". Jest to historia o odzyskanym życiu, nadziei i miłości. Pełna wzlotów i upadków. Jeżeli spodziewacie się przyjemnej lektury, to nie ten tytuł! Jest to smutna, ale mądra historia. Warta Waszej uwagi.
-
"Dobry ojciec" to książka, która porusza wiele ważnych społecznych tematów. Co sprawia, że ktoś jest dobrym rodzicem? Do jakich czynów może nas doprowadzić rozpacz i desperacja? Czy uczucie radości z drobnych rzeczy, które odczuwamy w trakcie żałoby, jest czymś złym? Czy to znaczy, że zapominamy o bliskiej nam osobie, którą utraciliśmy? Czy są właściwe i niewłaściwe sposoby na przeżywanie żałoby? • Powieść Diane Chamberlain jest mądrą historią, która nie tylko słania do refleksji, ale również odpowiada na powyższe pytania. Pokazuje silne więzi jakie łączą rodziców z dzieckiem i nie zawsze dobre decyzje tych starszych. • Jak bym podsumowała "Dobrego ojca"? Jako naprawdę dobrą, wciągającą i jednocześnie nie łatwą lekturę, po którą zdecydowanie warto sięgnąć.
-
Wystarczył jeden dzień na przeczytanie tej książki. Historia, od której nie sposób się oderwać. Czy wysyłane przez blisko 40 lat listy, trafią w końcu do ich adresatów? Czy przypadkowo spotkane osoby mogą mieć tak duży wpływ na nasz los? Niesamowita opowieść o tym, jak wiele historii ludzkich ma ze sobą wiele wspólnego. Czasem wystarczy znalezienie się we właściwym miejscu, o właściwym czasie... a czasem mijamy się latami. • Natasza Socha napisała idealną powieść na długie zimowe wieczory, ukazującą prawdziwą magię świąt. Książkę, która wzrusza. Bohaterów, których od razu się lubi. Historię, której zakończenia nie można się doczekać. Takie książki lubię! :)
-
Zawsze piszę recenzję książki od razu po jej przeczytaniu. Ta powieść nie skłoniła mnie do żadnej refleksji. Jest to dość nudna historia o dziewczynie, która wyjechała z nadmorskiego Dźwirzyna do Warszawy. Wielka pani, Warszawianka, z wielkimi ambicjami i jeszcze większym "ego". Pragnąca nic nie robić i mieć bogatego męża, który będzie spełniać jej zachcianki. Nawet znalazł się taki kandydat i nie przeszkadzało jej, że jest brzydki (jak to sama określiła) i ją zdradza. Ważne, że miał bogatych rodziców. W tym wszystkim był jednak jeden minus - nie miał w planach ślubu. Gdy ten "związek" się kończy, nasza bohaterka bierze urlop i wyjeżdża do rodzinnego Dźwirzyna. I tutaj dopiero pokazuje swój podły charakterek i to, jak w ogóle nie liczy się z ludźmi. Każdego traktuje z góry, odnosi się bez szacunku, jakby sama była kimś lepszym. Urlop trochę ją zmienia i w wyjątkowo powolnym tempie zmieniają się jej priorytety, choć sama się przed tym długo broni. • Podsumowując - beznadziejna historia o głupiej i samolubnej dziewczynie, która ma więcej szczęścia jak rozumu. Ma wokół siebie ludzi, na których może liczyć, a tego nie docenia. Strasznie pusta książka, niestety. Jedyny plus jaki w niej znalazłam to opisy Dźwirzyna, do którego fajnie było wrócić po latach. To chyba jednak trochę za mało...