Strona domowa użytkownika
Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
Najnowsze recenzje
-
-
Tytuł i okładka nie zachęca katolika do czytania, ba! Przeraża. Przeświadczenie o własnej dobroci, miłosierdziu, a nawet wyższości nad niechrześcijanami szybko w trakcie lektury ustępuje zdumieniu, niezgodzie na krytykę, panice ale wytrwałym, którzy pomimo niechęci do treści, będą czytać dalej, da niezwykłą szansę na weryfikację tego kim są realnie. Bo przecież żadna etykieta nie zmienia naszej natury - jeśli jest ona pożyteczna dla świata, tak też pozostanie, jeśli jest wroga światy, szkodzi mu - najpiękniejsze deklaracje pozostaną tylko pustym słowem. Za dużo złego stało się z powodu przemożnej wiary w to, że robi się dobro, bo ma się na niego licencję od Boga. Wiedząc, co można zrobić złego mając usta pełne miłosierdzia, dobroci i sprawiedliwości, można realniej przewidywać konsekwencje własnych czynów i decyzji. A to naprawdę dużo.
-
Warto przeczytać krytykę chrześcijaństwa, szczególnie będąc chrześcijaninem. Przeświadczenie o własnej dobroci, miłosierdziu, a nawet wyższości nad niechrześcijanami szybko ustąpi zdumieniu, niezgodzie na krytykę, a wytrwałym, którzy pomimo niechęci do niej, będą czytać dalej, da niezwykłą szansę na weryfikację tego kim są realnie. Bo przecież żadna etykieta nie zmienia naszej natury - jeśli jest ona pożyteczna dla świata, tak też pozostanie, jeśli jest wroga światy, szkodzi mu - najpiękniejsze deklaracje pozostaną tylko pustym słowem.
-
Przeczytałam te ksiażkę w styczniu 2022 roku, a 24 lutego wybuchła pełnowymiarowa wojna w Ukrainie. Dzięki lekturze nie mam złudzeń, ze propaganda Putina jest kłamstwem, jestem w stanie pomagać Ukrainie w nierównej walce z rzeczywistym, pozbawionym ludzkich uczuć potworem. Potworem stworzonym przez bezwzględnie dążącego do własnych celów wodza. Po trupach do osiągnięcia napędzanych psychozą korzyści.
-
Byłam w Bułgarii 21 razy, zwiedziłam ją wszerz i wzdłuż - dla mnie ta ksiażka jest podróżą nostalgiczną, przed kolejnymi odwiedzinami. Poznaję w zachwycie autorki swój zachwyt, uczę się wiecej o Rodopach - znam lepiej wschód Bułgarii, zagłębiam w starożytność tej krainy. Bardzo miło się czyta. Myślę, ze może zachęcić do odwiedzin kogoś, kto jeszcze nie był w Bułgarii. Ja na pewno polecam taką wyprawę