Ziemia, zryta szramami po wydarzeniach sprzed stu lat. Trwające w czasie, wbrew władczej naturze przepięknej Puszczy Bolimowskiej nienaturalne wyrwy przenicowane odłamkami; leje po pociskach i wybuchach min; enigmatyczne ślady ciągnących się kilometrami okopów, często o niepokojąco „zygzakowatym” kształcie; pozostałości ziemianek, lazaretów, stajni, krzyże z gałęzi, głęboko w lesie, pośród drzew, często w pośpiechu sklecone przez tych, którzy trafili na bezimienne szczątki ludzkie w „ciągu” poszukiwania; zarośnięte chaszczami kopce „bratnich mogił”; zanikające nagrobki; pokryte mchem epitafia; cmentarze … wiele cmentarzy z datami 1914, 1915 - ostatkiem sił „wołające” zarówno obco jako i swojsko brzmiącymi nazwiskami. Książka ta stanowi początek realizacji mojego autorskiego pomysłu Przydrożnych Lekcji Historii (PLH). Jest to wynik refleksji nad tym, jak można i należy czynnie wprowadzać spostrzeżenia z zakresu studiów nad pamięcią i nad archeologią uspołecznioną do sfery publicznej; jak sprawić, by refleksja teoretyczna skutkowała faktycznymi, choćby drobnymi przemianami w postrzeganiu reliktów przeszłości również tej brzemiennej w skutki, niewygodnej, nieznanej. Mam nadzieję, że proaktywne działania w zakresie archeologii współczesnej przeszłości okażą się krokiem pomocnym w przywracaniu pamięci o naszej osobistej lub wspólnej historii, o naszej codziennej łączności z przeszłością, o naszej powinności dbania o to, o co inni walczyli, o co się modlili, o co się troszczyli, na co patrzyli innymi niż nasze oczami, w czym znajdowali sens życia, często trudny, bolesny, niezrozumiały dla innych.