Poświęcenie, które złotymi literami w księdze dziejów zapisane być powinno. Na temat Powstania Styczniowego napisano bardzo wiele. Są pamiętniki, luźne wspomnienia czy też wielotomowe monografie. Rzadko jednak wspomina się tych, którzy przybyli spoza granic, niekiedy z daleka, by w imię wolności Polski rzucić wyzwanie imperium cara. Byli wśród nich przedstawiciele wielu nacji: Włosi, Francuzi, Węgrzy, Rosjanie, Ukraińcy, Szwedzi, Niemcy, Serbowie, Chorwaci. Porzucili wygodne życie, by wspólnie z Polakami walczyć o wolność Rzeczypospolitej.Ochotnicy z innych krajów odegrali w Powstaniu Styczniowym rolę ogromną. Oto portrety najbardziej zaangażowanych, którzy żadną miarą nie powinni popaść w zapomnienie. Na podstawie różnych, wybranych źródeł (każdy rozdział kończy się bibliografią) autorzy książki prezentują piętnaście sylwetek powstańców-obcokrajowców walczących w Królestwie Polskim. Jest wśród nich: 6 Włochów, 4 Francuzów, 2 Rosjan oraz Ukrainiec i Węgier, a także pochodzący z mieszanej, francusko-polskiej rodziny płk Edmund Callier. Osobny, bardzo ciekawy zresztą rozdział, autorzy poświęcają wyprawie legionu polsko-cudzoziemskiego?, który nigdy do Polski nie dotarł, bo w całości zginął w falach Bałtyku.Taka liczba postaci i struktura książki podyktowana została brakiem bardziej szczegółowych informacji o przybyszach z zagranicy, walczących przeciwko Rosjanom. To pośrednio wynik polityki popowstaniowej samego zaborcy, zmierzającej do wymazania ich z pamięci społeczności polskiej i międzynarodowej. Warto dodać, że każdy z rozdziałów książki to krótki 6-8 stronicowy rys biograficzny danej postaci. Oczywiście z głównym naciskiem położonym na działalność podczas powstania ? motywy przybycia do Polski, podejmowane działania, osiągnięcia, czasem śmierć.