Philip K. Dick
Wiadomości: 88

Chyba każdy zna perełkę jak Dick donosił do FBI na naszego Stanisława Lema, że ów nie istnieje, natomiast L.E.M. to tajna komórka rządu komunistycznego utworzona do infiltracji amerykańskiego środowiska science fiction swoją propagandą :)😊

To oddaje charakter jego książek w jednym zdaniu. Lubię je, są psychodeliczne i zaskakujące.

Myślę, że istnieje coś takiego jak "dickowskie zakończenie", gdzie w ostatniej scenie następuje zaprzeczenie i zatracenie sensu całej powieści, co tylko potęguje jej surrealizm. Ciekawe czy aby nie zaczerpnął tego pomysłu od "Solarisa" napisanego przez naszą tajną komórkę rządu :)😊

Link    PW    Źródło
Napisano: 26.05.2012 07:47:01 , ostatnia edycja: dariusz, 26.05.2012 07:48:57
 
Szukaj w wątku
Nikt jeszcze nie obserwuje nowych odpowiedzi w tym wątku.

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo