Wyniki wyszukiwania
1 - 2 / 2
Wiadomości: 18

No właśnie...tyle szumu z niczego. Chyba słowo "bestseller" powoli zmienia znaczenie - faktycznie, "...Grey" świetnie się sprzedawał, ale dopiero po nadaniu mu łatki bestsellera.

Gdzieś przeczytałam, że książka została oddana do druku jeszcze w wersji "demo", stąd tyle powtórzeń i niezbyt lotnie trylogia napisana. No i jak dla mnie fabuły w tej książce było MAKSYMALNIE 50str. na 600.

Możecie się zgadzać, lub nie, ale wg mnie sukces trylogii leży w tym, że po prostu kobiety (zakładam) lubią sobie poczytać o nieświadomej, nied­oświ­adcz­onej­ dziewczynie, która jest wręcz ubóstwiana przez takiego przystojniaka i milionera, jakim jest pan Grey, zazwyczaj nieosiągalnego dla "szarych myszek", a do tego dochodzi ta cała erotyka. Teraz "...Greya" czyta "każdy", jest przy tym normalny i...wiadomo o co chodzi, natomiast (wydaje mi się), że przed pojawieniem się Szarego tego typu książki były swego typu tabu, nie mówię o namiętnych czytelnikach, ale takich prze­cięt­niac­zkac­h, którzy z 5 książek w ciągu roku przeczytają, w dużej mierze "z polecenia".

Link    PW    Źródło
Napisano: 02.01.2014 23:06:59
 
Wiadomości: 18

Ja tam w ogóle nie zwracam uwagi przy kupowaniu książek czy bestsellery, czy nie. Sama wiem, co dla mnie dobre. :P😛

Link    PW    Źródło
Napisano: 03.01.2014 20:49:48
 
1 - 2 / 2
Szukaj w wątku
szu
emssik
Ania
KasumiShinju
grejfrutoowa
moje_ja
Dakota

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo