Na początku zaznaczę, że moja ocena tego filmu jest spaczona przez serial, który bardzo lubię. Książka bardzo się od niego różni. Wspólny jest właściwy tylko motyw przxewodni pani antropolog, która nawet tak samo się nazywa. Tu podobieństwa się kończą, bowiem główna bohaterka książki jest zupełnie inna, bardziej emocjonalna i na swój sposób męcząca. Strona kryminalna jest bardzo ciekawa, ale niestety za bardzo się dłuży. Opisy, które z początku wydawały mi się atutem z czasem zaczynały nużyć, a główna bohaterka irytowała. Trochę byłam zawiedziona, ale z cichą nadzieją sięgnę po kolejną część.
Szukaj w wątku