Bruno Schulz
- Ur.
- 12 lipca 1892 w Drohobyczu
- Zm.
- 19 listopada 1942 tamże
- Najważniejsze dzieła:
- Xięga bałwochwalcza (grafiki, 1920-1922), Sklepy cynamonowe (opowiadania, 1934), Sanatorium pod Klepsydrą (opowiadania, 1937)
Prozaik i artysta-plastyk. Pochodził ze zasymilowanej rodziny żydowskiej. Studiował architekturę na Uniwersytecie Lwowskim, lecz nie ukończył jej z powodów zdrowotnych. W czasie I Wojny Światowej przez pewien czas uczęszczał do Akademii Sztuk Pięknych w Wiedniu. Później pracował w rodzinnym Drohobyczu jako nauczyciel. Schulz debiutował dzięki zainteresowaniu, jakie wobec jego prozy i osoby żywiła Zofia Nałkowska. W ogóle jego proza fascynowała innych pisarzy, takich jak Witkacy czy Gombrowicz. Po wojnie promotorami jego twórczości byli Artur Sandauer i Jerzy Ficowski. Zarówno proza, jak i prace plastyczne Schulza ujawniają tendencję do przekształcania rzeczywistości w mit bądź w wizję rodem ze snu, jak również silną fascynację erotyką o zabarwieniu masochistycznym. Groteskowy obraz świata sprzyjał przy tym okazjonalnym przebłyskom poczucia humoru. Najbardziej charakterystyczną cechą pisarstwa Schulza jest jednak język - gęsty, metaforyczny i poetycki. Schulz zginął w Drohobyczu podczas wojny, zastrzelony przez Niemca. Zaginął też wówczas rękopis jego niedokończonej powieści, zatytułowanej Mesjasz. W 2001 odnaleziono w Drohobyczu wykonane przez Schulza freski, przeniesione do Jerozolimy przez instytut Yad Vashem.
Takich baśni Andersena nie znaliście! Nowe tłumaczenie, po raz pierwszy bezpośrednio z języka duńskiego, zostało przygotowane specjalnie z okazji 200 rocznicy urodzin pisarza.
Przekład z oryginału przywraca właściwy Andersenowi naturalny dialog i narrację charakterystyczną dla prostego języka mówionego – w jego czasach rewolucyjnych w literaturze. On sam tak pisał o baśniach: „W stylu miało być słychać, że ktoś baśń opowiada, dlatego język musiał się zbliżać do opowieści ustnej”. Autorce nowego przekładu, dyrektorce Duńskiego Instytutu Kultury i znawczyni duńskiej kultury, udało się zachować zarówno pierwotny wydźwięk baśni, jak i uniknąć błędów poprzedników. Sprawia to, że teraz brzmią one zgoła inaczej, lepiej – co rusz odkrywamy w nich pokłady niezwykłego humoru, czasem ciętą ironię, a niekiedy nawet i satyrę! Dzięki znakomitej interpretacji Jerzego Stuhra baśnie nabierają z kolei ogromnej soczystości,a ich słuchanie to doskonała wprost rozrywka – nie tylko dla młodszych, ale także i i starszych!
1. Latający kufer 2. Narzeczeni 3. Ojciec wie najlepiej 4. Wzgórze Elfów 5. To pewna wiadomość! 6. Krasnoludek u kupca 7. Księżniczka na ziarnku grochu