Zdaniem hooks, miłość w świecie, gdzie rządzą patriarchat i kapitalizm, nie jest możliwa. Nie sposób bowiem mówić o miłości w systemie opartym na dominacji, władzy, wyzysku, a także w jakiejś mierze na kłamstwie: w społecznym teatrze, gdzie role silnych i słabych są odgórnie przydzielone, nikt nie może być w pełni sobą. Swobodnej ekspresji osobowości nie sprzyja również największe oszustwo naszej kultury mit romantycznej miłości który pielęgnuje w nas złudzenie, że prawdziwe uczucie jest czymś przejmującym nad nami kontrolę, a nie wyborem i codzienną pracą.
bell hooks pisała swoją książkę dwadzieścia lat temu, ale czy od tego czasu w podejściu do miłości tak wiele się zmieniło? Czy polityka i edukacja poświęcają tej fundamentalnej kwestii wystarczająco dużo namysłu? Czy większość z nas nadal nie jest skłonna uważać, że zakochuje się bez udziału woli? Czy nuklearna, patriarchalna rodzina, pomimo licznych dowodów na jej dysfunkcje, w powszechnym mniemaniu nie stanowi najlepszego środowiska dla wychowania dzieci? Czy nie przyjmujemy milcząco, że przemoc i zaniedbanie mogą współistnieć z miłością?
Lektura bell hooks działa ożywczo, bo amerykańska autorka o sprawach, które zwykliśmy gmatwać, mówi bez ogródek, nazywając rzeczy po imieniu: Kiedy zdefiniujemy miłość jako wolę pielęgnowania własnego i cudzego rozwoju duchowego, nie będziemy mogli uznać, że kochamy, jeśli krzywdzimy.
Przekaz amerykańskiej pisarki jest prosty, jednak wciąż żyjemy w kulturze, która go nie uwewnętrzniła. Książka hooks działa niemal terapeutycznie i pokazuje, że rewolucję warto zacząć od siebie.
Kolejna po "Teorii feministycznej" książka ikony amerykańskiego feminizmu!
Wszyscy chcą kochać i być kochani. Również mężczyźni. Jednak, aby nauczyć się kochać, mężczyźni muszą zrozumieć, że patriarchat krzywdzi nie tylko kobiety, ale również ich samych. Od małego uczeni są przecież dominacji, przemocy i braku kontaktu z uczuciami.
bell hooks wierzy, że nie musi tak być. W swojej szczerej i odważnej książce wskazuje mężczyznom drogę powrotu na ścieżkę miłości, współczucia i zrozumienia. Rozbraja jednocześnie typowe męskie lęki wiążące się z utratą władzy czy bliskością. Czy możliwe jest stworzenie kultury pojednania, w ramach której kobiety i mężczyźni mogliby znaleźć płaszczyznę porozumienia? I czy męskość może przestać być toksyczna?
To książka napisana po to, by pomóc mężczyznom odzyskać to, co w nich najlepsze.