1 - 5 / 39
Samotność w Sieci
Cykl:
Samotność w Sieci
Autor:
Janusz Leon Wiśniewski
Książka, która stała się fenomenem. Najbardziej poruszająca powieść o miłości. Przypadkowe spotkanie w wirtualnej rzeczywistości staje się początkiem wszystkiego. Ona i on – oboje dźwigają bagaż przeszłości, złych decyzji, zmęczenia życiem. I nagle uświadamiają sobie, że wcale nie musi tak być. Wymiana maili i długie rozmowy są jak przebudzenie. Odkrywają siebie nawzajem, a im głębiej się poznają, tym bardziej czują, jak podobne są ich uczucia. Internetowa przestrzeń, która ich dzieli, daje im poczucie bezpieczeństwa. Mogą odkryć prawdę o sobie. Jej nieudane małżeństwo, jego samotność, ich wspólna potrzeba bliskości. Ale miłości nie wystarczą tylko słowa. Czy można bezkarnie połączyć dwie dusze i dwa ciała także w rzeczywistości? Dla jednych ta książka stała się kultowa, dla innych kultowe stało się jej krytykowanie, dla jeszcze innych stała się duchowym przewodnikiem. Dyskutowano o niej na seminariach polonistów na uniwersytetach, pisano o niej prace maturalne, odwoływano z jej powodu śluby, nakręcono film na jej podstawie, uczono się z niej genetyki, sprawdzano czy Einsteinowi naprawdę wykradziono mózg po śmierci. I pisano mi o tym. Ponad 8 500 kobiet i mężczyzn z całego świata zechciało podarować mi swój czas i napisać do mnie o tym, dlaczego ta książka jest dla nich ważna, dlaczego nią gardzą, dlaczego czytają ją piąty raz lub dlaczego przy niej płaczą, śmieją się, upijają się lub są podnieceni. Janusz Leon Wiśniewski Janusz Leon Wiśniewski z wykształcenia jest rybakiem dalekomorskim, magistrem fizyki, doktorem informatyki, doktorem habilitowanym chemii. Jest również jednym z najpopularniejszych współczesnych pisarzy polskich. Jego debiutancka powieść S@motność w Sieci stała się bestsellerem w Polsce i w Rosji, a także została sfilmowana. Jego książki przetłumaczono na 18 języków, m.in. chiński i wietnamski. W swoim dorobku ma powieści Bikini, Na fejsie z moim synem, Miłość oraz inne dysonanse, Grand , zbiory opowiadań Łóżko, Kulminacje, zbiory felietonów oraz bajkę dla dzieci. UWAGA! To wydanie zawiera po raz pierwszy opublikowane fragmenty kontynuacji "Samotności w sieci"!
Samotność w Sieci
Autor:
Janusz Leon Wiśniewski
„Samotność w Sieci” - powieść tak współczesna, że bardziej nie można: z Internetem, pagerem, elektronicznymi biletami lotniczymi, dekodowaniem genomu i SMS-ami. A przy tym tak tradycyjna jak klasyczna historia miłosna. Powieść o miłości w Internecie. Tej ostatecznej, tej, o której się marzy, takiej, aby „się popłakać i aby dech zaparło”. Wiśniewski analitycznie i urzekająco zarazem relacjonuje tę miłość, wprowadzając na przemian nastrój nieomal uroczystej czułości, aby kilka linijek dalej zadziwić odważnym erotyzmem. „Samotność w Sieci” to także hołd składany mądrości i wiedzy. Splecione kunsztownie z wątkiem miłosnym fascynujące historie o molekułach emocji, o tym, kto tak naprawdę odkrył DNA, i o tym, co po śmierci stało się z mózgiem Einsteina. Po przeczytaniu „Samotność w Sieci”, wie się, że wirtualność Internetu to tylko umowa i że e-mail - tak naprawdę - nie musi się różnić od listu przysłanego zaprzęgiem przez posłańca. Do powieści został dołączony „post-epilog” i zapis internetowej dyskusji autora z czytelnikami. Dlaczego „post-epilog”? Bo istniał w mojej wyobraźni już przed prologiem. Był tam od pierwszego słowa „S@motności...”, które wstukałem z klawiatury mojego komputera. Nie było tam jeszcze ani drugiego rozdziału, ani środka, ani epilogu. Ale był post-epilog. Stworzyłem go w Berlinie, na ławce na dworcu Lichtenberg o północy 18 sierpnia 1998 roku, gdy zaczynały się moje urodziny, a ja na tej ławce czekałem na pociąg do Frankfurtu nad Menem. Nie umieściłem go w manuskrypcie „S@motności...”, który wysłałem do wydawnictw „Czarne” i „Prószyński i S-ka”, ponieważ wydawało mi się wówczas, że nie jest potrzebny tej książce. Ale teraz, w dwa lata po wydaniu „S@motności...” i po blisko dziewięciu tysiącach e-maili, mam wrażenie, że się jednak myliłem... Janusz L. Wiśniewski
Samotność w sieci
Autor:
Janusz Leon Wiśniewski
Samotność w sieci
Autor:
Janusz Leon Wiśniewski
"S@motność w Sieci" - powieść tak współczesna, że bardziej nie można: z Internetem, pagerem, elektronicznymi biletami lotniczymi, dekodowaniem genomu i SMS-ami. A przy tym tak tradycyjna jak klasyczna historia miłosna. Powieść o miłości w Internecie. Tej ostatecznej, tej, o której się marzy, takiej, aby "się popłakać i aby dech zaparło". Wiśniewski analitycznie i urzekająco zarazem relacjonuje tę miłość, wprowadzając na przemian nastrój nieomal uroczystej czułości, aby kilka linijek dalej zadziwić odważnym erotyzmem. "S@motność w Sieci" to także hołd składany mądrości i wiedzy. Splecione kunsztownie z wątkiem miłosnym fascynujące historie o molekułach emocji, o tym, kto tak naprawdę odkrył DNA, i o tym, co po śmierci stało się z mózgiem Einsteina.
Samotność w Sieci
Podtytuł:
tryptyk
Autor:
Janusz Leon Wiśniewski
„Samotność w Sieci” - powieść tak współczesna, że bardziej nie można: z Internetem, pagerem, elektronicznymi biletami lotniczymi, dekodowaniem genomu i SMS-ami. A przy tym tak tradycyjna jak klasyczna historia miłosna. Powieść o miłości w Internecie. Tej ostatecznej, tej, o której się marzy, takiej, aby „się popłakać i aby dech zaparło”. Wiśniewski analitycznie i urzekająco zarazem relacjonuje tę miłość, wprowadzając na przemian nastrój nieomal uroczystej czułości, aby kilka linijek dalej zadziwić odważnym erotyzmem. „Samotność w Sieci” to także hołd składany mądrości i wiedzy. Splecione kunsztownie z wątkiem miłosnym fascynujące historie o molekułach emocji, o tym, kto tak naprawdę odkrył DNA, i o tym, co po śmierci stało się z mózgiem Einsteina. Po przeczytaniu „Samotność w Sieci”, wie się, że wirtualność Internetu to tylko umowa i że e-mail - tak naprawdę - nie musi się różnić od listu przysłanego zaprzęgiem przez posłańca. Do powieści został dołączony „post-epilog” i zapis internetowej dyskusji autora z czytelnikami. Dlaczego „post-epilog”? Bo istniał w mojej wyobraźni już przed prologiem. Był tam od pierwszego słowa „S@motności...”, które wstukałem z klawiatury mojego komputera. Nie było tam jeszcze ani drugiego rozdziału, ani środka, ani epilogu. Ale był post-epilog. Stworzyłem go w Berlinie, na ławce na dworcu Lichtenberg o północy 18 sierpnia 1998 roku, gdy zaczynały się moje urodziny, a ja na tej ławce czekałem na pociąg do Frankfurtu nad Menem. Nie umieściłem go w manuskrypcie „S@motności...”, który wysłałem do wydawnictw „Czarne” i „Prószyński i S-ka”, ponieważ wydawało mi się wówczas, że nie jest potrzebny tej książce. Ale teraz, w dwa lata po wydaniu „S@motności...” i po blisko dziewięciu tysiącach e-maili, mam wrażenie, że się jednak myliłem... Janusz L. Wiśniewski
1 - 5 / 39
Kategorie
Biblioteki
Lokalizacja

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo