Niedawno ukazała się kolejna, nowa książka Józefa Janczewskiego, nosząca tytuł „Jeszcze nie gaszę świateł”. Pod tym refleksyjnym tytułem skrywa się tylko mały wycinek twórczości tego pisarza, prozaika i poety. REKLAMA Kolejny tomik poetycko-prozatorski nie jest z pewnością podsumowaniem twórczości pisarza, ale obrazem tego co najlepiej go charakteryzuje i wyróżnia. Janczewski potrafi zastosować dla różnych treści różne formy literackie. Jest autorem poruszającym się na wielopoziomowej płaszczyźnie poetyckiej. Pisze fraszki, limeryki, satyry, chętnie sięga po erotyk, sonet i haiku. Z reguły pisze wierszem białym, ale także trafiają mu się rymy, zwłaszcza gdy są to limeryki. Wspólną cechą jego tekstów jest to, iż maja charakterystyczny rytm i melodię. Zarówno w prozie jak i w poezji autor posługuje się metaforami, balansuje lirycznie po przez poddawanie się nastrojowi chwili i miejsca. Zabawia się finezyjnie ulotnymi frazami wierszy, które są bogatym zbiorem mądrości, błyskotliwych myśli i mogą być aforyzmami. Józef Janczewski żyje poezją i poezja żyje w nim, jest dla niego potrzebą taką jak chleb powszedni. Autor umie patrzeć poetycko na świat, lirycznie spogląda na przyrodę, na liść krążący w powietrzu i na ptaki eksmitowane z lasu. Wiele wierszy poświęcił właśnie naturze a w szczególności drzewom. W utworach związanych z przyrodą można poznać kunszt jego pisarstwa. W każdym wierszu, słońce zachodzi inaczej, a zwykły deszcz dzwoni zawsze inną melodią. / słucham słów liści, zamyślone szepczą/ na rozstajnych drogach pogubionym zabraknie drogowskazu/ eksmitowane ptaki szukają mieszkania/ rozczapierzony karcz/ woła o pomstę do nieba/ Można by zarzucić Janczewskiemu, że pisze o sprawach banalnych i z prozy życia czyni poezję. Ale właśnie to jest jego sztuką pisania. Janczewski potrafi pisać o rzeczach zwykłych, o sprawach naszego powszechnego dnia. Świat postrzega jako cud natury, boleje nad jego niszczeniem i nad obojętnością ludzką. Janczewski jest też malarzem akwarelistą i to czuje się na każdym kroku w jego utworach. Zręcznie umie wyłuskać z otaczającej rzeczywistości to co najistotniejsze i ubrać w kolorowe pejzaże. Bardzo jest wyczulony na barwę, kształt, światło i cień, co podnosi szczególnie walory jego wierszy. Wspaniale uwypukla to w prozie, potrafi stworzyć przejmujący obraz umierającego lasu, obraz milczącego cierpienia drzew, przykładem tego jest utwór (Na dzikich ścieżkach Beskid). Tak jak różne są jego wiersze tak bardzo różnorodna jest jego proza. Pisze opowiadania, miniatury, obrazki rodzajowe, wspomnienia a nawet reportaże. Wszystkie te utwory mają wspólną nić refleksji, zadumy i mistycyzmu. Jego twórczość jest poszukiwaniem Boga w chwilach zwątpienia i w rozmowach z samym sobą, Jego poezja to świat materii i ducha, to podróż przez życie, godzenie się z losem i zarazem wewnętrzny bunt. Czasem jego poezja jest też próbą uogólnienia losu wielu ludzi, poszukujących znalezienia sensu życia i odzyskania utraconej nadziei. Główna myśl przewodnia w jego utworach, to dążenie do lepszego świata i pokonywanie zła. Pisanie dla Janczewskiego jest wielką manifestacją uczuć i komunikacją ze światem zewnętrznym. Jest zapatrzony w realia świata, jak w coś niezwykłego. Janczewski zgłębia filozofię przyrody, docieka sensu istnienia, istoty życia, przemijania i śmierci. Próbuje odkryć przenikające się byty i sekrety wszechświata. Wiersze Janczewskiego są pełne harmonii i mądrości życiowej, wytrawnej formy, precyzji językowej połączonej z artystyczną duszą autora. Twórczość Janczewskiego wymaga jednak od czytelnika cierpliwości i skupienia, aby odkrywać jego poezję za każdym razem na nowo. Janczewski jest sobą, ma swój własny rozpoznawalny styl, pisze bo musi, bo wtedy żyje w swoim własnym świecie. A może właśnie dlatego, iż jest inny i nie jest w środowiskach literackich specjalnie hołubiony i wyróżniany. W każdym razie - Janczewski "jeszcze nie gasi świateł" i usłyszymy o nim na pewno jeszcze nie raz. Józef Janczewski urodził się w 1942r. w Bukareszcie. Jest autorem 23 pozycji poetyckich o tematyce refleksyjno-filozoficznej. Jest członkiem Zarządu Głównego Stowarzyszenia Twórczego Artystyczno-Literackiego w Krakowie. Utwory jego poezja i proza drukowane były też w wielu almanachach i antologiach. Wiersze jego są tłumaczone na języki obce i zdobywają nagrody, wyróżnienia na konkursach ogólnopolskich.[naszemiasto.pl]