Przez płonący Wschód
Autor: | Ferdynand Goetel (1890-1960) |
---|---|
Wydawcy: | Wydawnictwo LTW (2008) Literackie Towarzystwo Wydawnicze |
ISBN: | 978-83-7565-046-4, 978-83-7565-186-7 |
Autotagi: | druk elementy biograficzne książki literatura faktu, eseje, publicystyka |
5.0
|
|
-
Aby przedłużyć przyjemność płynącą z obcowania z wybitną literaturą, po skończeniu „Patrząc wstecz” wzięłam się niezwłocznie za „Przez płonący Wschód”. I nie zawiodłam się. W tej debiutanckiej powieści Ferdynanda Goetla znajdujemy właśnie ciąg dalszy jego przygód. • Akcja obejmuje lata 1919-1921. • Autor, jeniec cywilny wpierw Rosji carskiej, a następnie bolszewickiej, obarczony już rodziną (maleńkie dziecko i żona przy nadziei), obmyśla, jakim sposobem bezpiecznie wrócić do Ojczyzny. Dramatyczny wyjazd z Taszkientu poprzedzają wielomiesięczne przygotowania, mające na celu uśpienie czujności władzy bolszewickiej. Potem kilkutygodniowa „podróż służbowa” pociągiem do Aszchabadu, aby stamtąd umyślnym sposobem przedostać się do Persji, będącej w rękach Anglików. Następnie przeprawa w dramatycznych warunkach przez mroźną Persję, potem przez upalne Indie, a wszystko przeplatane długimi przymusowymi postojami na poszczególnych etapach. Koniec końców rejs statkiem z Bombaju do Liverpoolu, by stamtąd znów odpłynąć do… Hamburga, skąd pociągiem z licznymi przesiadkami nareszcie dotrzeć do Polski. • Autor daje doskonały opis nie tylko własnych przygód, ale i poznawanych po drodze krajów, ich przyrody, mieszkańców, stosunków gospodarczych, kulturowych i nastrojów politycznych. • Książka pisana prawie sto lat temu absolutnie nie straciła na świeżości. Cechują ją przede wszystkim trzeźwość osądów i przenikliwość spojrzenia autora ciekawego świata, ludzi i niezamykającego się w obrębie własnych dramatów. Nie brak tu też scen humorystycznych. Wszystko to sprawia, że czyta się ją jednym tchem. • Gorąco polecam!