Czerwona królowa

Autor:
Victoria Aveyard
Tłumacz:
Urszula Gardner
Wydawcy:
Wydawnictwo Moondrive (2015)
Wydawnictwo Otwarte (2015)
Wydane w seriach:
Moon Drive
ISBN:
978-83-7515-332-3, 978-83-7515-334-7
Autotagi:
druk
książki
powieści
proza
4.0 (2 głosy)

"Mare Molly Barrow, urodzona siedemnastego listopada 302 roku Nowej Ery, córka Daniela i Ruth Barrowów - recytuje z pamięci Tyberiasz, streszczając moje życie. - Nie masz zawodu i w dniu następnych urodzin masz wstąpić do wojska. Chodzisz do szkoły nieregularnie, osiągasz słabe wyniki i masz na swoim koncie wykroczenia, za które w większości miast trafiłabyś do więzienia. Kradzieże, przemyt, stawianie oporu podczas aresztowania to zaledwie początek listy. Ogólnie rzecz biorąc, jesteś biedna, nieokrzesana, niemoralna, mało inteligentna, zgorzkniała, uparta i przynosisz hańbę swojej wiosce i królestwu. [...] "A mimo to jest w tobie coś więcej. - Król wstaje, ja zaś przyglądam się z bliska jego koronie. Jej końce są nieprzeciętnie ostre. Jak sztylety. - Coś, czego nie mogę pojąć. Jesteś jednocześnie Czerwoną i Srebrną. Ta osobliwość pociąga za sobą potworne konsekwencje, których nie jesteś w stanie zrozumieć. Co zatem mam z tobą począć?" [merlin.pl]
Więcej...
Wypożycz w bibliotece
Dostęp online
Brak zasobów elektronicznych
dla wybranego dzieła.
Dodaj link
Kup
Brak ofert.
Recenzje
  • Świeże kotlety smakują najlepiej. Ale co, gdy kotlet jest odgrzewany? Czujemy rozczarowanie, że to jednak nie świeżość. I albo go odstawiamy albo pożeramy. A później dostajemy niestrawności... Chyba, że ten odgrzewany kotlet nie jest tak zły, jak się wydaje... • Świat wykreowany przez Victorię Aveyard został podzielony według koloru krwi. Od setek lat Srebrni stąpają po ziemi niczym żywi bogowie, a Czerwoni uwijają się u ich stóp, jak insekty. Srebrnokrwiści posiadają nadludzkie umiejętności. Są między nimi Żeleźcy (których nazwa okropecznie mnie śmieszyła), władający żelazem; Pieśniarze, potrafiący hipnotyzować; Siłacze wyróżniający się nadludzką siłą; Wodniacy, panujący nad żywiołem wody; Zieleńce, zaklinacze roślin i ziemi... I tak dalej, i tak dalej. • Czerwoni, to zwykli ludzie, nie wyróżniający się nadludzkimi zdolnościami. Zmuszani są przez Srebrnych do usługiwania im. Żyją w biedzie i głodzie, gdy w tym samym czasie Srebrni pławią się w luksusie. • Ale co się stanie, gdy jedna zwyczajna czerwonokrwista dziewczyna, okaże się Czerwoną i Srebrną jednocześnie? Taka jest Mare Molly Barrow. Biedna, nieokrzesana, niemoralna, mało inteligentna, zgorzkniała i uparta dziewczyna z Pali, która przynosi hańbę swojej wiosce, może stanąć na czele buntu przeciw Srebrnym. Może poprowadzić Szkarłatną Gwardię do zwycięstwa. Właśnie ona, przegenialna Mare. <3 Stała się jedną z moich ulubionych bohaterek. Pyskata, niedająca sobie dmuchać w kaszę, nie myśląca tylko o sobie, a wszystkie swoje decyzje podejmuje z myślą o swoich bliskich. Niewykreowana na jakąś super bohaterkę, ale na dziewczynę, która nie do końca wie, co się z nią dzieje. • Oczywiście w "Czerwonej Królowej" został stworzony schemat podobny do tego w "Igrzyskach Śmierci". Jedna dziewczyna, która buntuje się przeciw władzy i zamierza walczyć o równość dla każdego. Świat podzielony na lepszych i gorszych. Władza, usuwająca ze swojej drogi każdego, kto w minimalnym stopniu jest w stanie jej zagrozić. Nawet cytaty, które mają prowadzić Mare przez drogę, prowadzącą do upadku Srebrnych, są uderzająco podobne do tych z "Igrzysk...". • "Aby rozpocząć rewolucję, potrzebna jest iskra." • I jest jeszcze coś, co przywołuje w pamięci trylogię Suzanne Collins. Mare towarzyszy Maven, srebrnokrwisty książę, któremu nie podoba się władza jego ojca i zamierza ją obalić. Dlatego wcale nie zdziwiło mnie, że przeczytałam, iż ta dwójka ma zostać twarzami rewolucji, niczym Katniss i Peeta. • I choć podobieństwa uderzają z każdej strony, książka, mimo wszystko, ujęła mnie od samego początku. Lekka, przyjemna, emanująca strachem, cierpieniem, radością z najdrobniejszej rzeczy. I to towarzyszące mi uczucie nieufności, gdy ciągle coś się dzieje, ciągle ktoś ginie, a do mojej głowy raz po raz wlewane było zdanie "Każdy może zdradzić każdego". I choć niektóre wątki wcale mnie nie zaskoczyły, bo były jak najbardziej do przewidzenia, tak akcja i punkt kulminacyjny na ostatnich stronach przekonały mnie, by sięgnąć po kolejną część. • Może nie jest to arcydzieło, ale książka całkiem dobra.
Nikt jeszcze nie obserwuje nowych recenzji tego dzieła.
Okładki
Kliknij na okładkę żeby zobaczyć powiększenie lub dodać ją na regał.

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo