Bokserka

Autor:
Grażyna Plebanek
Lektor:
Anna Apostolakis
Wydawca:
Biblioteka Akustyczna (2014)
ISBN:
978-83-7878-162-2
Autotagi:
audiobooki
beletrystyka
CD
MP3
powieści
proza

Dwie przyjaciółki, bokserki: warszawianka Lu, bokserka amatorka, pracuje w polskiej ambasadzie w Brukseli. Sprite, jej sportowa mentorka i powierniczka jest Belgijką pochodzenia kongijskiego. Poznają się w Brukseli, razem walczą na ringu, wspólnie snują opowieść. Przyjaźń i boks to źródła siły dla Lu i Sprite. Więź między młodymi kobietami stanowi oś opowieści, w której romanse, miłości i zauroczenia są tłem dla budowania mocnych osobowości, własnej przestrzeni, z której nie strach wyruszać w świat. To historia poprowadzona z impetem, energetycznie i świadomie. Dotyka współczesnych problemów, takich jak miejsce dzisiejszej Polski w Europie, stereotypy i uprzedzenia, z jakimi się spotykamy i które utrwalamy. Opisuje pozytywne postawy wobec Polaków, jak i Polaków wobec "obcych", ale obnaża też polski rasizm. äBokserkaö to portret pokolenia ludzi, dla których podróżowanie i mieszkanie za granicą nie jest ä"dradą ojczyzny", dla których mobilność jest równie naturalna, jak korzystanie z Googla, czy sieci społecznościowych. To także kalejdoskop barwnych mieszkańców położonej w centrum Europy Brukseli, reprezentantów różnych kultur, światopoglądów, narodowości, kolorów skóry.
Więcej...
Wypożycz w bibliotece
Dostęp online
Brak zasobów elektronicznych
dla wybranego dzieła.
Dodaj link
Kup
Brak ofert.
Recenzje
  • „Bokserkę“ przeczytałam już dawno, ale wciąż coś odwodziło mnie od napisania recenzji. Jakby powieść we mnie dojrzewała. Kiedy myślę o tej książce, a myślę o niej często, mam przed oczami guzik. Bo na początku odpada guzik, a później, trochę jak opowieść, toczy się do swojego celu i nadaje „Bokserce“ nieco nierealny wymiar. • Przeznaczenie? Już na początku mnie to zastanowiło. Z jednej strony Grażyna Plebanek kreuje swoich bohaterów tak, byśmy mieli pewność, że w swoich powieściowych życiach to oni mają władzę nad zdarzeniami, w których uczestniczą, że decydują i ponoszą konsekwencje, a z drugiej, już na wstępie wikła ich w nieco magiczny splot zdarzeń… I przez to właśnie stałam się bardziej czujna… Niby to taka realna powieść, a choćby głos w metrze, który później okazuje się być ważnym głosem w świecie Lu, głównej bohaterki powieści… no i ten guzik, który „należał do kogoś innego, a do niej się przyturlał, ze wszystkim, co wiedział.“ • „Bokserka“ to opowieść o Emilii, Emi, Mimi, o Lu. O kobiecie, która się gubi sama w sobie, ale szuka, zadaje pytania i chce się uwolnić, tylko trochę nie wie, która i czy w ogóle któraś z jej masek jest twarzą. • Emilia, nim stanie się Lu, skończy długoletni, bezpieczny związek, w którym się dusiła i wyjedzie z Polski za kochankiem. Trafi do ambasady, uwikła się w niejedną pajęczynę i trafi na ring. Tam spotka Sprite i tam powoli będzie odnajdywała siebie. W którymś momencie swojej wędrówki zamieszka w domu, o którym będzie lubiła myśleć, że to dom z brzuszkiem. I zacznie w niej kiełkować nowe życie. Jej własne nowe życie. W końcu dom z brzuszkiem powinien je w sobie nosić, prawda? • Wracając jednak do Emilii, to nie miała łatwego życia. „Jej mężczyźni zaczynali często zdanie od: bo kobiety…. Wściekała się. Jakie kobiety?! Stawiali ją w rzędzie z kobietami ich przeszłości, z jakąś ogólną kobietą o zamazanych rysach twarzy, która robi to, a nie robi tamtego. (…)Cokolwiek by zrobiła, jak bardzo byłaby inna, osobna, i tak stała w cieniu tej ogólnej kobiety, kobiety rozpiętej między okresem a głodem poczęcia, abstrakcyjnej jak Biały kwadrat na czarnym tle Malewicza, kobiety, którą mężczyźni dobrze znali. Samej Lu nie dostrzegali. Szkoda, bo byliby dumni, że są właśnie z nią. A tak podniecali się, że są z kobietą.“ Ale to nie do końca tak, że mężczyźni przeszkadzali Lu w drodze do samej siebie. Ona po prostu musiała przejść pewną drogę. Tak to już czasem bywa, że trzeba niektóre rzeczy przetrwać, by ruszyć dalej, by zrozumieć. • Ta powieść ma w sobie tak wiele historii, o których chciałabym Wam opowiedzieć, że aż nie wiem, od czego zacząć, więc po prostu napiszę: przeczytajcie. „Bokserka“ da Wam do myślenia. Bohaterowie „Bokserki“ są w samym środku zdarzeń, a my, czytelnicy, zerkamy z zewnątrz na to co myślą i o kim, w jakie relacje są uwikłani. To zdaje się Umberto Eco w „Imieniu Róży“ napisał, że aby zobaczyć, jak wygląda biblioteka, trzeba na nią patrzeć z zewnątrz, trzeba z niej po prostu wyjść. Nam, czytelnikom, jest zdecydowanie łatwiej… • Ciekawa jestem Waszego zdania na temat tej książki. Czytałam sporo różnych opinii, jedni zachwalają, inni krytykują. Ale zdaje się, o to właśnie chodzi w ciekawej prozie, by nie była jednoznaczna i wzbudzała emocje. I ta książka z pewnością taka jest. • PS Już zapowiadam, że niedługo na blogu i w Magazynie Literackim Książki mój wywiad z Grażyną Plebanek, a poniżej kilka zdjęć ze spotkania z autorką, które miałam przyjemność prowadzić w ramach projektu Dom Mendelsohna – Miejsce na literaturę. • Urszula Witkowska • Blog: Pełen Zlew – blog o książkach, kotach i bałaganie
Dyskusje

Brak wątków

Przejdź do forum
Nikt jeszcze nie obserwuje nowych recenzji tego dzieła.
Okładki
Kliknij na okładkę żeby zobaczyć powiększenie lub dodać ją na regał.

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo