Tytany

Tytuł oryginalny:
Titans
Autor:
Victoria Scott
Tłumacz:
Matylda Biernacka
Wydawca:
Wydawnictwo IUVI (2016)
ISBN:
978-83-7966-023-0
Autotagi:
druk
powieści
4.7 (3 głosy)

Odkąd tytany pojawiły się w Detroit, świat Astrid Sullivana obraca się wokół tych pół koni, pół maszyn, które dosiadane przez dżokejów startują w morderczych i emocjonujących wyścigach. Wraz z najlepszą przyjaciółką dziewczyna spędza wiele godzin na torze. Fascynują ją nie tylko emocje związane z wyścigami, ale też to, jak bardzo te zaprogramowane, półmechaniczne stworzenia wydają się prawdziwe. Astrid marzy, by kiedyś dotknąć jednego z nich. …ale też trochę ich nienawidzi. Jej ojciec stracił wszystko na zakładach bukmacherskich. Dziewczyna widzi też przepaść między bogatymi dżokejami, których stać na kosztowne maszyny do jazdy, a jej przyjaciółmi i sąsiadami, którzy czasem ostatnie pieniądze stawiają w zakładach, licząc na łut szczęścia. Ale kiedy Astrid ma szansę wystartować na jednym z tytanów w derbach, postanawia zaryzykować wszystko. Ponieważ dla dziewczyny stojącej po złej stronie toru wyścigi to coś więcej niż szansa na sławę i pieniądze. To także heroiczna walka o lepszą przyszłość.
Więcej...
Wypożycz w bibliotece
Dostęp online
Brak zasobów elektronicznych
dla wybranego dzieła.
Dodaj link
Kup
Brak ofert.
Recenzje
  • Astrid od 13 roku życia jest fanką wyścigu tytanów – pół maszyn, pół koni. Zawody są fascynujące, ale też niebezpieczne. By w nich wystartować trzeba mieć własnego tytana, środki na wpisowe i odwagę, ale nagroda jest tego warta – to dwa miliony dolarów. Astrid jednak może tylko pomarzyć o jeździe na tytanie. Pochodzi z ubogiej robotniczej rodziny, jej ojciec właśnie stracił pracę i prawdopodobnie czeka ich przeprowadzka. Gdy pewnego dnia Astrid i jej przyjaciółka Magnolia pomagają starszemu mężczyźnie, nie wiedzą jeszcze, że ten uczynek może zmienić ich życie. • Tytany Victorii Scott to powieść młodzieżowa pisana w pierwszej osobie. Narratorką jest główna bohaterka, Astrid. To młoda dziewczyna, która chciałaby, by jej rodzina znów była ze sobą blisko. Jednak gdy ojciec stracił pracę, wszystko zaczęło się sypać... • Pomysł na historię jest bardzo dobry, choć też dość przewidywalny. Wykreowanie postaci tytanów jest pomysłowe, ale już sam wyścig powiela schematy innych książek młodzieżowych. Nawet niektóre ze scen przypominały mi książki w stylu Igrzysk śmierci. Mocnym punktem powieści są więc stworzenia, które autorka wymyśliła, i relacje, jakie łączą główną bohaterkę z jej tytanem. Nie jest tak, że Astrid traktuje konia jak maszynę, ale też nie dostajemy od razu wielkiej przyjaźni między zwierzęciem a człowiekiem. Skomplikowana sytuacja między bohaterką a tytanem wypadła w książce bardzo naturalnie. • Książka pokazuje również relacje międzyludzkie. Trudna sytuacja oddala od siebie członków rodziny Astrid. Dziewczyna może jednak liczyć na swoją najlepszą przyjaciółkę, Magnolię. Ciekawie wypada też znajomość – początkowo bardzo szorstka i trudna – z Gałganem. • Coraz częściej trafiam na książki młodzieżowe, w których bohaterowie skupiają się na rodzinie, nie na ratowaniu świata. Podoba mi się to, bo pokazuje, jak wiele jest się w stanie zrobić, by zapewnić swoim bliskim bezpieczeństwo i dobre życie. Tu także zastosowano podobny motyw. Astrid myśli o rodzinie i to dla nich chce ryzykować. Mimo to nie wszyscy będą zadowoleni z jej decyzji... • Książka jest pięknie wydana. Uwielbiam, gdy detale sprawiają, że pozycja staje się wyjątkowa. Tu właśnie tak jest. Każdy rozdział rozpoczyna się nie tylko tytułem, lecz także ilustracją śrub. Nawiązuje to do tematu książki i sprawia, że wygląda ona bardzo ciekawie. • Tytany czyta się szybko i przyjemnie. Świat wykreowany przez autorkę jest interesujący, a tytułowe stworzenia pomysłowo opisane. Wyścigi mogą momentami zaskoczyć, nie wszystko sprzyja bowiem głównej bohaterce i za to ogromny plus. Wydaje mi się jednak, że fabuła jest dość przewidywalna i nie będzie miała tajemnic przed fanami powieści młodzieżowych. Jeśli jednak szukacie pozycji z oryginalnymi istotami, warto zajrzeć.
    +2 wyrafinowana
  • Pełna recenzja: [Link]
  • Astrid Sullivan od młodego wieku jest zafascynowana wyścigami tytanów, które odbywają się w jej rodzinnym mieście Detroit. W tych zawodach niezwykłe jest to, że biorą w nich udział pół konie, pół maszyny, które zwane są właśnie tytanami. Można powiedzieć, że jest ich prawdziwą fanką, ponieważ wie o nich praktycznie wszystko. Kiedy pojawia się szansa wystartowania Astrid w wyścigu na jednym z tytanów, dziewczyna postanawia zaryzykować. To nie tylko spełnienie jej marzeń i szansa na sławę i pieniądze, ale też walka o lepszą przyszłość. • Tytany to dla mnie trzecia książka Victorii Scott, po Ogniu i wodzie oraz Kamieniu i soli, które wywarły na mnie niemal same pozytywne wrażenia. Tak więc, sięgając po tę pozycję, miałam co do niej dość wysokie wymagania. Liczyłam, że znów będę zachwycona fabułą stworzoną przez autorkę. I wiecie co? Nie pomyliłam się. • Motyw wyścigu od razu skojarzył mi się z Igrzyskami śmierci, tak jak w poprzednim przypadku. Doszukałam się nawet wielu podobieństw do tej trylogii, a także do poprzednich powieści pani Scott. Nie uważam tego jednak za minus, wręcz przeciwnie - dla mnie to plus. Bo pomimo niektórych wspólnych mianowników, historia ta jest zupełnie inna. • Astrid to bohaterka, której nie sposób nie polubić. Dziewczyna ta miała wiele pozytywnych cech. Zaimponowała mi przede wszystkim swoją odwagą. Sympatią zapałałam również do jej najlepszej przyjaciółki, Magnolii (oryginalne imię, nie sądzicie?). Szczególnie razem tworzyły świetny duet. • Bardzo spodobał mi się motyw z wyścigiem. Same tytany wzbudziły we mnie duże zainteresowanie. Z jednej strony były przecież niby tylko maszynami, ale z drugiej wydawały mi się tajemnicze i niebezpieczne. Tytan Astrid z kolei sprawił, że popatrzyłam na te pół zwierzęta, pół maszyny odrobinę inaczej. • Styl autorki nadal pozostał lekki i prosty. Nie znajdziecie tutaj długich i nudnych opisów, co to, to nie. Dzięki temu lekturę tę czyta się szybko i przyjemnie. • Tytany to jednotomowa powieść, która zdecydowanie zasługuje na polecenie. To opowieść, która niesie ze sobą dużo różnych wartości i mówi o tym, jak ważne jest zaufanie. Jeśli spodobały Wam się poprzednie książki Victorii Scott, gwarantuję, że ta tak samo przypadnie Wam do gustu. A jeśli ich nie czytaliście, to i tak zachęcam do sięgnięcia po tę pozycję - naprawdę warto!
  • Victoria Scott – autorka serii „Ogień i woda”, debiutowała cyklem o Dantem Walkerze, a obecnie pracuje nad dwiema powieściami: „Violet Grenade” i „Hear the Wolves”. Jej książki zostały przetłumaczone na trzynaście języków i otrzymały fantastyczne recenzje, m.in. od „Kirkus Reviews”, a Ogień i woda została nominowana w plebiscycie Książka Roku 2015 Lubimyczytac.pl w kategorii Literatura młodzieżowa. Victoria mieszka w Filadelfii z mężem i córeczką. W szkole średniej była cheerleaderką i klasowym wesołkiem – krótko mówiąc, na pewno nie należy do osób nieśmiałych. Uwielbia poznawać swoich czytelników.* • Astrid uwielbia oglądać wyścigi tytanów – pół koni i pół maszyn. Pochodzi ona z biednej rodziny, więc nie stać jej na zakup jednego z nich. Pewnego dnia pojawia się szansa, by dosiadła tytana i wzięła udział w wyścigu, który jest szansą na lepszą przyszłość oraz spełnienie swoich najskrytszych marzeń. Czy prosta dziewczyna ma szansę wygrać? • Gdy dowiedziałem się, że wydawnictwo IUVI wyda tę książkę, nie mogłem doczekać się, aż ją przeczytam. Po znakomitej serii „Ogień i woda” oczekiwałem czegoś równie wspaniałego. Autorka mnie nie zawiodła. Tytany to kolejne dzieło, które musi stać się bestsellerem. Lekki, plastyczny i młodzieżowy, tj. luźny język, humor, bardzo ciekawy i świetnie wykonany pomysł, intrygi, dobrze wykreowani bohaterowie, ciekawe opisy, akcja trzymająca w napięciu, emocje… Na chwilę obecną jest to najlepszy utwór, jaki miałem okazję dotychczas przeczytać. Najbardziej spodobały mi się tytany oraz wyścigi. • Astrid to dziewczyna pochodząca z biednej rodziny. Ledwo wiążą koniec z końcem. Jest ona piękna, pomocna, inteligentna, silna, zdeterminowana, odważna, emocjonalna ma umysł ścisłowca,. Uwielbia oglądać wyścigi tytanów, gdyż chce je trochę zrozumieć, bo jak to jest możliwe, że pół maszyna, pół koń działa? Polubiłem ją od razu przede wszystkim za jej skromność. Victoria Scott bardzo dobrze ją wykreowała. Nie będę opisywał wszystkich bohaterów, gdyż przewija się ich dużo w całym utworze. • „Tytany” to nie jest dzieło, którego fabuła kręci się tylko i wyłącznie wokół derbów. Mamy tutaj problemy rodzinne, głównie córka-ojciec, siostra-siostra oraz ojciec-matka. • „Nie pozwól innym robić za ciebie tego, co możesz zrobić sam.” • Cała książka, a szczególnie końcówka, wywołała we mnie lawinę emocji. Czasem chciało mi się płakać, niekiedy cieszyć. Utwór ten pokazuje, iż trzeba dążyć do realizowania swoich marzeń, że do ich spełnienie na potrzeba góry pieniędzy, że prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie, że niektórzy mają gorzej od nas… Powieść ta uczy i bawi. • Pojawia się również wątek miłosny, który nie zostaje jakoś bardzo rozwinięty, ponieważ nie jest on najważniejszy. I tak szczerze powiedziawszy cieszę się, że Victoria Scott się na nim nie skupiła, bo mogłaby wyjść z tego kolejna ckliwa i nudna książka miłosna. • Podsumowując: szczerze polecam wam ten utwór. Jeśli serię „Ogień i woda” przeczytaliście jednym tchem, to Tytany również powinniście szybko pochłonąć. • Za przekazanie egzemplarza do recenzji dziękuję Wydawnictwu IUVI. • Tytuł: „Tytany” • Tytuł oryginału: „Titans” • Autor: Victoria Scott • Wydawnictwo: IUVI • Korekta: Janina M. Nowak, Katarzyna Kolowca-Chmura • Projekt okładki: Tomasz Maroński • Wydanie: I • Oprawa: miękka (ze skrzydełkami) • Liczba stron: 334 • Data wydania: 02.06.2016 • ISBN: 978-83-7966-023-0 • Źródło – skrzydło książki.
Dyskusje

Brak wątków

Przejdź do forum
Nikt jeszcze nie obserwuje nowych recenzji tego dzieła.
Okładki
Kliknij na okładkę żeby zobaczyć powiększenie lub dodać ją na regał.

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo