Atrament i krew

Tytuł oryginalny:
Ink and bone
Autor:
Rachel Caine (1962-2020)
Tłumacz:
Julia Wolin
Wydawcy:
Wydawnictwo Amber (2016-2018)
Legimi (2016)
Wydane w seriach:
Wielka Biblioteka
Great Library series
ISBN:
978-83-241-6034-1, 978-83-241-6897-2
Autotagi:
druk
książki
powieści
proza
3.0

Jeśli wiedza to władza, to Biblioteka jest największą potęgą na świecie. I najbardziej okrutną... Rachel Caine tworzy historię od nowa i kreuje niebezpieczny alternatywny świat, gdzie Wielka Biblioteka kontroluje dostęp do wiedzy, a posiadanie książek jest okrutnie karane. Biblioteka Aleksandryjska, największy skarbiec wiedzy starożytnego świata, nie spłonęła… Bezwzględna i wszechpotężna ma swoją siedzibę w każdym wielkim mieście świata 2020 roku. Włada alchemią i panuje nad wiedzą, kontrolując do niej dostęp. Jednak posiadanie książek na własność jest zabronione i surowo karane. Jess Brightwell jest kurierem, na polecenie swojego przebiegłego ojca przemyca książki dla klientów. Wszystkiego, co wie, nauczył się z nielegalnych książek, które jego rodzina zdobywa na czarnym rynku. Ta niebezpieczna praca pozbawiła życia jego starszego brata. Ale bardziej ryzykowne jest zadanie, jakie ojciec wyznacza mu teraz. Jess ma zostać szpiegiem rodziny w Wielkiej Bibliotece… Rozpoczyna szkolenie w Bibliotece. Wszyscy tu mają tajemnice: uczniowie i ich mentor - bezlitosny Bibliotekarz. Lecz najbardziej złowieszcze sekrety kryje sama Biblioteka. Jess z przerażeniem odkrywa, że dla tych, którzy nią rządzą, wiedza jest cenniejsza niż ludzkie życie. I że wkrótce spłoną zarówno buntownicy, jak i książki…
Więcej...
Wypożycz w bibliotece
Dostęp online
Brak zasobów elektronicznych
dla wybranego dzieła.
Dodaj link
Kup
Brak ofert.
Recenzje
  • Witajcie w świecie, gdzie posiadanie książek jest surowo zabronione. Każdy, kto ośmieli się sprzeciwić temu prawu, będzie ścigany przez Najwyższą Straż i stanie przed bezwzględną instytucją, która posiada największą władzę na świecie — wiedzę. • Rok 2020 • Biblioteka Aleksandryjska nie uległa zniszczeniu. Jest największym skarbem na świecie. W swoich murach przechowuje nie tylko książki, ale również pergaminy i wszystkie inne dobra piśmienne, które kiedykolwiek powstały. Dba o to, by każdy oryginał był traktowany z należytym mu szacunkiem. Stoi na straży książek... i broni dostępu do wiedzy. • Biblioteka Aleksandryjska, choć oficjalnie uważana jest za instytucje dbającą o dobro książek, kryje w sobie złowieszcze sekrety. Kontroluje dostęp ludzi do wiedzy, bo to w końcu wiedza jest największą władzą. Posiadanie książek jest surowo zakazane. Jednak są osoby, które za odpowiednią cenę zdobędą i dostarczą każdą książkę. Przemytnicy nie zważając na karę, są w stanie dostarczyć najrzadszy wolumin, jeśli tylko cię na to stać. W końcu kto nie chciałby poczuć odrobinę władzy wyszarpanej ze szponów Biblioteki? • Jess Brightwell doskonale zna przemytniczy fach. Na polecenie surowego ojca przemyca książki dla klientów. Ta niebezpieczna praca pozbawiła życia jego starszego brata. Fach przemytniczy nie jest Jess'owi na rękę, jednak jego ojciec ma wobec niego inne, bardziej ryzykowne plany. Ma zostać szpiegiem rodziny w Wielkiej Bibliotece, a dla tej wiedza jest cenniejsza niż ludzkie życie. • Zaraz po skończeniu serii Wampiry z Morganville, sięgnęłam po Atrament i krew. Rachel Caine oczarowała mnie światem Morganville więc i po kolejnym cyklu tej autorki spodziewałam się wiele. Co dostałam? Zacznijmy od tego, że sam pomysł jest bardzo oryginalny (choć miałam skojarzenia z serialem Bibliotekarze). Półki uginają się od powieści z wampirami, a tu mamy pewien rodzaj świeżości pod względem tematyki. Problem w tym, że sukces książki to nie sam pomysł na historię. • Dużym plusem jest również poruszony temat alchemii. Lubie takie smaczki w książkach. • No to w końcu polecam czy nie? No i tu się zaczyna problem. Początkowo zastanawiałam się, czy w ogóle pisać wam o tej książce skoro tak naprawdę nie jestem w stanie jej ani polecić, ani odradzić. To ten typ, który nie pasuje mi do żadnej grupy. Ani złej, ani dobrej. Czegoś w niej brakowało, czegoś, co przykułoby moją uwagę na tyle, by wyczekiwać kolejnego tomu z ogromną niecierpliwością. Tymczasem Atrament i krew Rachel Caine „przeleciał” przez mnie i nie zostawił nic, co byłoby warte zapamiętania. Może to wina bohaterów, którzy nie wzbudzili we mnie większych emocji? Może zabrakło tej jednej iskierki, która połączyłaby to w jedną, fantastyczną całość. • To mogło mnie uwieść. Mogło pozostać w mojej pamięci. Mogło zająć jedno z pierwszych miejsc w mojej liście najlepszych serii. Mogło... Mogło wiele, a tymczasem pozostawiło mnie w stanie „zawieszenia” pomiędzy oceną przychylną a tą negatywną. Nie wiem, czy sięgnę po kolejną część, ale jeśli tak to mam nadzieję, że poziom będzie wyższy. • Recenzja pochodzi z bloga: www.worldbysabina.blogspot.com
Dyskusje

Brak wątków

Przejdź do forum
Nikt jeszcze nie obserwuje nowych recenzji tego dzieła.
Okładki
Kliknij na okładkę żeby zobaczyć powiększenie lub dodać ją na regał.

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo