Babcia Katarzyna

Tytuł oryginalny:
Baba Kata
Autor:
Andjelka Martić
Tłumacz:
Muriel Kordowicz
Ilustracje:
Ewa Salamon (1937-2011)
Wydawca:
Nasza Księgarnia (1981-1986)
ISBN:
83-10-07977-X, 83-10-07997-X
Autotagi:
druk
4.0
Wypożycz w bibliotece
Dostęp online
Brak zasobów elektronicznych
dla wybranego dzieła.
Dodaj link
Kup
Brak ofert.
Recenzje
  • Na pewnej "ślepej" uliczce miesza grupa dzieci, które się razem trzymają i razem psocą. Ale też razem wpadają na wszelkie dziwne pomysły, które realizują. Jednym z nich było odnowienie opuszczonego domku, ruiny niemal porosłej w środku pajęczynami i obrosłej kurzem. Anjelika, królowa owego lokum (w końcu to był jej pomysł, więc gdyby nie ona...) rządzi podwładnymi i swoim królestwem do czasu aż nie zjawia się w nim ... czarownica. wiedźma wprost. Sata kobieta tak brzydka i tak pomarszczona, że to musi być... jakaś baba jaka albo zła czarownica. I ma czarnego kota. Dzieci się jej boją, dlatego układają plan wyrzucenia jej z ich domu. I nieważne, że ostatnio się tu nie bawiły. Muszą ją jakoś wygonić i już. Jednak dni mijają, dzieci przyzwyczaiły się do zbiorek za domem jednego z nich, a staruszka nie jest już tak odstręczająca. I dochodzi do wypadku, babcia ratuje dziewczynkę i ... zło się odwraca. Już dzieci nie widzą w niej złej wiedźmy. A co dziwniejsze, dochodzi czasem do małych cudów. A to pod drzwiami pojawia się jedzenie, dzieci odwiedzają babcię, a ta częstuje je czekoladą...Niebywałe, tym bardziej, że taka słodycz to rzadkość. Rodziny są biedne, wiele z nich nie stać na takie rzeczy. Cięzko o każdy grosz. Ale zagadką pozostaje skąd babcia ma takie rarytasy? Gdzie czasem znika na całe dnie, skoro ma kłopoty z chodzeniem? I skąd tu przybyła? Czasem na to ostatnie pytanie odpowiada jakoś pokrętnie, zdawkowo, nie do końca jasno na umysł dzieci, dlatego jest dla nich workiem pełnym tajemnic. • pewnego dnia układają plan. Śledzą babcię i odkrywają jej sekret, coś co nigdy nie powinno ujrzeć światła dziennego. Coś, czego dzieci nie powinny widzieć. • Wszystko się zmienia, lecz trudno im uwierzyć w to, czego byli świadkami. • Czy babcia jest...księzniczką zaklętą w brzydkiej postaci? O co tu chodzi? Wyobraźnia Anjeliki nie ma granic. • i pewnego dnia babcia odchodzi. Umiera podczas snu. • Jak to przyjmą ludzie? Dzieci? kot? • to ksiązka z 1963 roku (czasy nie dla bogatych, pełen zawirowań, braku wielu produktów - nawet na Węgrzech, skąd pochodzi autorka), ale wiele w niej prawdy o tym, co jest dziś. Umysłem dziecka i jego oczyma stajemy się jedną z postaci i w prostych słowach poznajemy świat, jaki wtedy był. Smutny i szary, pelen biedy i ubóstwa, ale jakże żywy i pogodny.
Dyskusje

Brak wątków

Przejdź do forum
Nikt jeszcze nie obserwuje nowych recenzji tego dzieła.
Okładki
Kliknij na okładkę żeby zobaczyć powiększenie lub dodać ją na regał.

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo