Pierwsze dni

Autor:
Rhiannon Frater
Tłumacz:
Marek Piaskowski
Wydawca:
Vesper (2013)
Wydane w seriach:
Zmierzch Świata Żywych
ISBN:
978-83-7731-140-0
Autotagi:
druk
książki
powieści
proza
4.0

Tak właśnie kończy się świat: nie z hukiem, nie ze skomleniem, tylko z odgłosem rozszarpywanych ciał. Jest piękny, spokojny poranek. Katie, pracująca w dużym mieście jako prokurator, zostaje napadnięta w drodze do pracy. Napastnik jest martwy i chce ją pożrećů W innej dzielnicy Jenni, młoda gospodyni domowa, zagląda do sypialni i widzi, jak mąż pożera ich maleńkiego synkaů Los styka je ze sobą akurat w chwili, gdy Jenni ucieka przed swą rodziną, zmienioną w grupę drapieżnych zombie. Szczęśliwy traf ľ i szybki refleks Katie ľ sprawia, że obu kobietom udaje się uciec z miasta, w którym ożywione trupy zaczynają masowo pożerać żywych. Jenni i Katie rozpoczynają swą odyseję przez Teksas. Chcą odnaleźć najstarszego syna Jenni i ukryć się w bezpiecznym miejscu. Ich jedyną nadzieją staje się ustronne, ufortyfikowane miasteczko. Znalazła w nim schronienie niespełna setka rozbitków ľ razem bronią resztek cywilizacji. Wiedzą, że zombie po nich przyjdą. Jednak zanim to się stanie, będą żyć, kochaćů a może nawet się śmiać. (empik.pl)
Więcej...
Wypożycz w bibliotece
Dostęp online
Brak zasobów elektronicznych
dla wybranego dzieła.
Dodaj link
Kup
Brak ofert.
Recenzje
  • Rhiannon Frater jest autorką cyklu „Zmierzch świata żywych”. Trylogia ukazała się w Polsce dzięki wydawnictwu Vesper/In Rock. W 2013 wyszła pierwsza część – „Pierwsze dni”. • Jenni jest świadkiem śmierci swoich synów – jej mąż zjada na jej oczach najmłodszego chłopca, a potem atakuje starszego, gdy ten staje w obronie matki. Przejeżdżająca obok jej domu kobieta postanawia ją uratować. Obie ruszają w drogę, nie bardzo wiedząc, gdzie może być bezpiecznie. W mieście wybucha prawdziwa epidemia – ludzie zjadają się nawzajem i powstają z martwych. Katie chce zabrać ojca z pracy, jednak dostaje od niego informację, że już za późno. Wraz z Jenni uciekają z miasta. Na bocznych drogach jest jeszcze w miarę spokojnie. Udaje im się zatankować i zebrać zapasy. Potem jednak muszą dalej uciekać. Zatrzymują się w sklepie z bronią, gdzie przemili ludzie zajmują się nimi. Chwila spokoju musi w końcu się skończyć – Jenni przypomina sobie o pasierbie, który jest niedaleko na obozie. Musi go ocalić. Katie pomaga jej, choć dla obu to trudna akcja. Na dodatek kończy im się paliwo. Muszą szukać miejsca, gdzie będą bezpieczne. Udaje im się dotrzeć do miasteczka, w którym mieszkańcy właśnie ukończyli budowę fortu. Czy tu uda im się zaznać namiastki normalności? • Trzecioosobowa narracja śledzi na zmianę Jenni i Katie. Ich opowieści przeplatają się, a gdy mamy do czynienia ze scenami z obiema kobietami, ich relacje się uzupełniają. To ciekawy zabieg, który sprawia, że bardzo dobrze czyta się tę książkę. • Prosty język, żywe dialogi z wulgaryzmami i wykursywowane myśli pozwalają wczuć się w atmosferę końca świata. Dobrym zabiegiem jest też opisywanie snów i myśli kobiet – bardzo dużo mówią one o ich kondycji psychicznej. • Zombie w tej lekturze są inne niż pokazuje je większość filmów. To szybkie i niebezpieczne stwory, które niekiedy nie wyzbywają się ludzkich cech. Niektóre zdają się nawet myśleć. Szybko się uczą i są wiecznie głodne. • Niektóre ze scen bywają drastyczne, inne są nieco naiwne. Taka mieszanka wcale nie przeszkadza, lecz harmonizuje całość opowieści. Dobrze się to czyta, emocje są wyważone. Akcja zwalnia, by za chwilę przyspieszyć do maksimum. Idealna forma do tego typu powieści. • Znalazłam kilka wpadek związanych z redakcją tekstu. Jednak przy takiej objętości powieści nie są one zbyt rażące. Warto jednak o nich wspomnieć, by nie było tak kolorowo. • Autorka w kilku momentach podkreślała (poprzez usta swoich bohaterów), że zombie nie są „typowe”. Porównywała je z różnymi filmami, w których były powolne i głupie. Taka inność może dziwić, może też drażnić, jednak jest też dość intrygująca i sprawia, że stwory stają się nieobliczalne. • Wielkim plusem jest postawienie na emocje – nie tylko te związane z żywymi trupami. Przede wszystkim chodzi tu o emocje związane ze stratą bliskich, poczuciem nieb­ezpi­ecze­ństw­a, nową sytuacją, końcem świata. Różne osoby przeżywały to różnie, autorka pokazała przekrój przez charaktery, co było niesamowicie interesujące. • Książkę czyta się błyskawicznie, temat jest interesujący, chociaż może kojarzyć się z serialem „The Walking Dead”. Przynajmniej ja miałam wrażenie, że niektóre z sytuacji są mi znane z tej serii. • Polecam fanom apokalips, fantastyki, zombie. Znajdziecie tu nie tylko te wszystkie smaczki, które znane są z tego typu pozycji, ale też dokładny opis przeżyć wewnętrznych ludzi wobec sytuacji zagrożenia. Przy okazji główne bohaterki radzą sobie zupełnie różnie nie tylko ze stratą bliskich, ale też zmianą życia, co dla wielu może być dodatkowym plusem powieści.
    +2 wyrafinowana
Dyskusje

Brak wątków

Przejdź do forum
Nikt jeszcze nie obserwuje nowych recenzji tego dzieła.
Okładki
Kliknij na okładkę żeby zobaczyć powiększenie lub dodać ją na regał.

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo