Szczęśliwa ziemia

Autor:
Łukasz Orbitowski
Wydawcy:
Wydawnictwo Sine Qua Non (2013-2018)
Legimi (2013-2018)
Wydawnictwo SQN (2013)
IBUK Libra (2013)
ISBN:
978-83-08-04774-3, 978-83-7924-086-9
978-83-7924-087-6
Autotagi:
dokumenty elektroniczne
druk
e-booki
powieści
4.0 (3 głosy)

Spełnianie marzeń. Płatne przy odbiorze. Pragniesz bogactwa? Szukasz miłości? A może głosy w głowie nie dają ci żyć? Wypowiedz życzenie i patrz, co się stanie. *** Ostatni dzień lata. Szymon i jego przyjaciele postanawiają w niezwykły sposób pożegnać się z dzieciństwem. Wkrótce ich drogi się rozchodzą, a każdy z nich wkracza w dorosłość z brzemieniem wspólnej tajemnicy. W kopenhaskim wietrze i pośród zgiełku Warszawy, w krakowskich kawiarniach i na sennej dolnośląskiej prowincji – w różnych miejscach i różnymi metodami czterej młodzi mężczyźni uparcie szukają tego, co pozwoli im uwolnić się od przeszłości: prawdy lub zapomnienia. *** Łukasz Orbitowski przedstawia swoją najbardziej dojrzałą i zaskakującą powieść. Szczęśliwa ziemia to podróż po rzeczywistości spotworniałej i zarazem niebywale pociągającej. Porusza i prowokuje do dyskusji o potrzebie miłości i stałości, uzależnieniu od stanu posiadania i wszechobecnej pustki. Na historii czterech przyjaciół związanych tajemnicą Orbitowski buduje opowieść o współczesnych trzydziestoparolatkach, ich dylematach i cieniach przeszłości. Bezsprzecznie potwierdza swoją klasę, a jeśli jeszcze pisze fantastykę, to flirtuje z nią równie urzekająco jak Palahniuk czy Vonnegut. *** Łukasz Orbitowski pisze o tym, o czym powinna być każda powieść: o Życiu i wszystkim, co kryje się pod jego powierzchnią. Odkrywa tajemnicze sensy w rzeczach zwykłych i zwykłe w niesamowitych. Przy tym ani na chwilę nie przestaje opowiadać, a nikt w polskiej literaturze nie snuje opowieści tak jak Orbitowski – to sprawia, że od Szczęśliwej ziemi nie sposób się oderwać. Wielka, wspaniała powieść - Szczepan Twardoch Świat widziany oczyma Łukasza Orbitowskiego nie potrzebuje potworów i zbrodni, by przejąć czytelnika grozą. Sercem klasycznego horroru pozostaje szczery sentyment do strachów i cudów dzieciństwa. Orbitowski, wyrósłszy z tej poetyki, stopniowo destyluje z literatury grozy nagą grozę ludzkiej egzystencji, a w tle bolesnych historii życiowych ukazuje Polskę swej pamięci, daje nam też mocną dawkę męskiego liryzmu brudnej młodości III Rzeczypospolitej. W efekcie Szczęśliwa ziemia to proza mroczna i czuła, mityczna i realistyczna, brutalna i poetycka. - Jacek Dukaj Kawał znakomitej prozy obyczajowej – przenikliwy, mocny i miejscami bolesny portret naszego pokolenia. - Wit Szostak Zwarta, mocna i boleśnie prawdziwa historia. Najlepsza książka Orbitowskiego. - Jarosław Urbaniuk Orbitowski zaspokoi każde literackie pragnienie i wszystkich wystawi do wiatru. Niesamowitemu horrorowi nada formę świetnej prozy współczesnej, złamanej kryminałem. Historię grupki szczeniaków żegnających młodość w podziemiach demonicznego zamku w Rykusmyku uczyni przypowieścią o męce pragnień bez granic i piekle spełnionych życzeń. Nic nie jest zwyczajne w tej powieści, choć oglądamy w niej nasz świat i nasze problemy. - Maciej Parowski, „Nowa Fantastyka” Nikt inny nie opowiada tak przekonująco o prozie i grozie życia jak Łukasz Orbitowski. To najpiękniejsza i zarazem najbardziej poruszająca z jego książek. - Joanna Mika-Orządała O autorze: Łukasz Orbitowski (ur. 1977) ukończył filozofię na Uniwersytecie Jagiellońskim. Debiutował na łamach miesięcznika „Science Fiction”. Aktualnie poza niezliczonymi opowiadaniami ma na swoim koncie 12 książek, w tym doskonale przyjęte przez krytykę Tracę ciepło (nominacja do Nagrody im. Janusza A. Zajdla, Złote Wyróżnienie Nagrody Literackiej im. Jerzego Żuławskiego), Święty Wrocław (Srebrne Wyróżnienie Nagrody Literackiej im. Jerzego Żuławskiego, nominacja do Nagrody im. Janusza A. Zajdla), zbiór opowiadań Nadchodzi oraz głośne Widma (Złote Wyróżnienie Nagrody Literackiej im. Jerzego Żuławskiego). Jest laureatem Stypendium Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego „Młoda Polska” 2012. Poza beletrystyką pisze felietony dla „Gazety Wyborczej” i „Nowej Fantastyki”. Mieszka w Kopenhadze.
Więcej...
Wypożycz w bibliotece
Dostęp online
Brak zasobów elektronicznych
dla wybranego dzieła.
Dodaj link
Kup
Brak ofert.
Recenzje
  • Z pewnością po lekturze „Szczęśliwej ziemi” potwierdzić mogę potęgę wyobraźni autora, jej wielką moc sprawczą. Książka pozostaje w pamięci. • Kwietniowe spotkanie naszego Klubu DKK poświęcone było prozie Łukasza Orbitowskiego, polskiego pisarza, autora powieści i opowiadań. Wśród jego powieści – sześciu, jak dotąd – jest „Szczęśliwa ziemia”. Z tą właśnie książką się zapoznałam. I ta jedna książka świadczy o tym, iż Orbitowski to, moim zdaniem, pisarz nietuzinkowy, który potrafi nie tylko powiedzieć coś ciekawego o życiu, ale także wstrząsnąć czytelnikiem i zmusić go do refleksji egzy­sten­cjal­nych­. • Dariusz Nowacki napisał o nim, że jest to: Pisarz wielkiej pracowitości i jeszcze większej wyobraźni. Z pewnością po lekturze „Szczęśliwej ziemi” potwierdzić mogę potęgę wyobraźni autora, jej wielką moc sprawczą. Książka pozostaje w pamięci. • Powieść została zatytułowana „Szczęśliwa ziemia”. Przekorny tytuł… Czy szczęśliwa ziemia na pewno jest szczęśliwa? Wydarzenia rozgrywają się na Dolnym Śląsku, w niewielkim, zapyziałym miasteczku o wdzięcznej nazwie Rykusmyku. Narrator, powiedziałabym główny (bo w powieści narratorów jest kilku), Szymon, opowiada o życiu jego mieszkańców, ale przede wszystkim przedstawia życie swoje i swoich najbliższych kolegów. Mówi o pragnieniach, dążeniach i oczekiwaniach młodych ludzi, ich jawnych i skrytych nadziejach. Gdy chłopcy mają po dziewiętnaście lat, schodzą w podziemie zamku na spotkanie z bykiem, by wytańczyć własną szczęśliwą przyszłość. • Ale Każde życzenie ma swoją cenę… (jak stwierdza autor). W podziemiach, już na zawsze, pozostaje jeden z ich kolegów. Przyjaciele muszą budować swoją przyszłość z balastem tragicznego wydarzenia. Ich życzenia o miłość, zdrowie, wolność, bogactwo w zasadzie się spełniają, aczkolwiek… No właśnie. Jest owo „ale”. Żaden z bohaterów nie jest szczęśliwy. Autor zadaje pytanie o sens życiowych zmagań. Po co to wszystko? Te próby ułożenia sobie życia, poszukiwanie zadowolenia i spełnienia zarówno na dolnośląskiej prowincji, jak i gdzieś daleko – w Kopenhadze, Warszawie, Krakowie, Berlinie? Zabiegi bohaterów, by ułożyć sobie życie, kończą się fiaskiem. Nie zaznają oni satysfakcji. Nie jest szczęśliwy ani Szymon, który pozostał, ani pozostali, którzy wyjechali. Wracają oni do rodzinnego miasteczka, do własnego byka. Autor stwierdza: Nieszczęścia innych są naszym pocieszeniem. Współczujemy innym, ale rozczulamy się nad sobą. Bohaterowie znów są razem, znowu pragną spotkać się z bykiem i wytańczyć kolejne „łaski”… • Powieściowy byk to istota niezwykle tajemnicza. Urasta do rangi symbolu, niezwykle obrazowego i nośnego. • Byk – jak samo Życie. Idziemy w nie z ufnością, delektujemy się jego siłą. Zmagamy z jego przeciwnościami. Często nas zaskakuje, ale mimo to wychodzimy mu naprzeciw, staramy się je obłaskawić, by dało nam to, czego pragniemy. A ono jak ów powieściowy byk – daje… Ale zawsze żąda czegoś w zamian. Ofiary. I ostatecznie pozostawia pustkę wokół. I choćby się robiło wszystko, by ją zapełnić, ona pozostaje. I wreszcie prosi się już tylko o to, by byk odszedł. I pragnie się zanurzyć w błogosławionym niebycie, ciszy nicości, raju śmierci. • I znów owa przekora… Na czym polega sens życia? Orbitowski odpowiada na to pytanie jednoznacznie. Posłużył się motywem Byka – Życia… • Najpierw prosi się byka o dary, kupuje się własne życzenia. I byk je spełnia. Spełnia, ale zawsze inaczej niż się chciało. Więc wypowiada się następne życzenie. Znów okupione utratą kogoś, czegoś… I tak ciągle. Ciągła walka z bykiem, która ostatecznie prowadzi do jednego marzenia Chcę, żebyś zostawił nas w spokoju. I byk odchodzi. I po co to wszystko? Marzenia, pragnienia, cele, zamierzenia, zabiegi i ofiary? Byk jest potężny, silny, wszechmocny. Zawsze zwycięży, bo zawsze człowiek coś mu da z siebie samego. A człowiek chce ciągle więcej i więcej… Więcej chce, zdecydowany jest więc więcej oddać. Dlaczego? • Mądra książka. I bardzo smutna. Polecam. • Gabriela Kansik, • Dyskusyjny Klub Książki, • Oleska Biblioteka Publiczna
  • Przygodę z Panem Łukaszem zaczęłam od "Innej duszy". Bardzo mnie zauroczyła, więc sięgnęłam po kolejną Jego książkę. • I się nie zawiodłam. • Historia czterech przyjaciół opowiedziana pięknie i ciekawie. O życiu w cieniu tajemniczego zamku w małej mieścinie, o marzeniach, przyjaźni, miłości. O przewrotności losu. • I znów mnóstwo "smaczków", które dodają uroku tej opowieści ( zupełnie jak w "Innej duszy") : "Jedzenie jest dobre.(...) Głód go bolał", "Nastała cisza smutna jak pobity w bramie", " Pięknie pani mówi, naprawdę. Ale to tylko słowa, każdy ma ich pełne kieszenie.", "Snułem się po mieście jak brudny duch z ogniem w skroniach." • Atmosfera trochę jak w książce Joanny Bator "Ciemno, prawie noc." Ciężka, gęsta, refleksyjna, okraszona odrobiną magii. Dla mnie bomba. • Polecam szczególnie trzydziestolatkom. Wspaniale nakreślony obraz tego pokolenia, obraz zmieniającej się Polski, klimat małej miejscowości podszyty niepokojem i marzeniami.
Dyskusje

Brak wątków

Przejdź do forum
Olesno OBP
Okładki
Kliknij na okładkę żeby zobaczyć powiększenie lub dodać ją na regał.

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo