08.10.2012Niekończąca się przygoda

Kiedy miałam jakieś 12 lat poznałam pewnego chłopaka. Już wtedy wiedziałam, że to musiał być związek na całe życie, bowiem ujął mnie swoją osobowością, odwagą i bezi­nter­esow­nośc­ią. Byłam zachwycona jego postacią i historią.
Nazywał się Harry Potter.
Dla wielu wyda się to błahe stwierdzenie, albo może i bezsensowne. Ale mimo wszystko powieści Rowling towarzyszyły mi przez moje dzieciństwo i okres dojrzewania. Można nawet powiedzieć, że Harry, Ron i Hermiona dorastali razem ze mną. Byli mi bardzo bliscy.
Oczywiście mam świadomość tego, że te powieści, to nie jest Dostojewski, ale z drugiej strony ile można czytać Dostojewskiego? "Harry Potter" jak żadna inna powieść pozwala mi się oderwać od złych myśli. Za każdym razem, kiedy wracam do tych książek, to zupełnie się zatracam w świecie magii i czarodziejów.
Dziś, kiedy wchodzę już w życie dorosłe Harry Potter nadal mi towarzyszy. Za każdym razem, kiedy spotykają mnie jakieś przykrości, lub mam wyjątkowy ciężki okres, to Harry mi bardzo pomaga. Dzięki niemu potrafię oderwać się choć na chwilę od tych przykrych rzeczy, które potrafiły mnie osaczać.
Dziś czytając Harry'ego, zawsze odkrywam w nim coś nowego. Zwracam uwagę na inne aspekty powieści, których wcześniej nie dostrzegałam.
Nie dziwi mnie fenomen Harry'ego Pottera. Mówi się o komercyjności tej powieści, że wszyscy ją czytali. Wydaje mi się, że to jest właśnie wspaniała wiadomość. Powieść, którą wszyscy czytają! Jak można mówić, że to nie jest sukces. I nie tylko komercyjny. Powinniśmy się cieszyć, że dzieci sięgają po książki. Każdemu życzę takiego przyjaciela, jakim jest dla mnie Harry. Dzięki niemu mogę na chwilę zapomnieć o tym, co mi sprawia przykrość. Nawet kiedy chce mi się płakać, to dzięki Harry'emu mogę się uśmiechnąć.

Komentarze

Brak komentarzy


Dodaj komentarz
Nikt jeszcze nie obserwuje komentarzy do tego ogłoszenia.

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo