11.11.2014Anna Ficner - Ogonowska - "Alibi na szczęście"

Witajcie! Przepraszam, za tak długą nieobecność tutaj, ale mam solidne wytlumaczenie! Otóż pod koniec maja urodził się mój Synek i teraz on pochłania prawie każdą moją wolną chwilę.

No ale udało się gdzieś między karmieniem, przewijaniem itd, wśród bezsennych nocy, przeczytać "Alibi na szczęście".

alibi-na-szczescie-b-iext8320075.jpg

Według mnie to lekka i przyjemna lektura.
Ma dość przewidywalny rozwój akcji mimo, że autorka starała się wprowadzić elementy zaskoczenia.
Jeżeli macie ochote na coś fajnego, ciepłego, a może nawet i wzruszającego w pewnych momentach to polecam ją na długie jesienne wieczory :)😊 Najlepiej będzie jeśli usiądziecie w fotelu z kubkiem ciepłej herbaty, nakryjecie się kocem i zaczniecie czytać :)😊
Żałuję że mnie się to nie udało, bo podejrzewam że gdybym tak usiadła i przeczytała jednym tchem od początku do końca to książka zrobiłaby na mnie jeszcze lepsze wrażenie.

Pozdrawiam Was serdecznie i do następnego razu! :)😊


alibi-na-szczescie-b-iext8320075.jpg alibi-na-szczescie-b-iext8320075
jpg, 24 KiB, 290x416
Komentarze

Brak komentarzy


Dodaj komentarz
Meggy

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo