21.09.2012Czy kserowanie książek jest legalne?

Ze zjawiskiem kserowania książek spotykamy się codziennie. Szczególnie biorąc na uwagę punkty ksero zlokalizowane przy uczelniach wyższych. Do kserowania kusi cena i szybkość realizacji usługi. Studenci często powielają treści publikacji naukowych, nie tylko ich fragmenty, ale całość.

Prezes polskiej Izby książki- Włodzimierz Albin wpadł na sposób by walczyć z nielegalnym kopiowaniem książek. Spsobem tym miałoby być umieszczenie na trzeciej stronie okładki książki specjalnej informacji dla czytelników:

„Możesz pożyczyć mnie koledze i rodzinie. Możesz mnie zeskanować, możesz skserować. Ale nie jestem przeznaczona do masowej dystrybucji. Pisało, ilustrowało i wydawało mnie sporo ludzi, którzy zasługują na wynagrodzenie.”

Odpowiedź na postawione pytanie znajdziecie tutaj -> www.lust­robi­blio­teki­.pl
a także BookLiberator dla studentów i bibliotek :-)

Według mnie taka informacja to jak zamieszczenie napisów grożacych zdrowiu na papierosach, a dodatowo zwiększy koszty wydawania książki (nieznacznie).

Komentarze
  • Uczelnia to specyficzne miejsce. Także proceder kserowania dotyczy specyficznych tytułów i raczej dotyczy wyłącznie uczelni. Nikt by nie kserował "Gry o tron", bo by pewnie zapłacił nie mniej niż za oryginał ;-) Kłopot jest zapewne z niskim nakładem, niekiedy też przymusem korzystania z konkretnych pozycji (bez książki wykładowcy nie zdasz egzaminu, choćbyś nagrywał wykłady), a jak wiadomo u studenta się nie przelewa, lodówka zawiera musztardę i czasami piwo, to i każdy grosz oszczędzony się liczy. Punkty ksero swoje dokładają, bo oferują w "sprzedaży" juz skserowane podręczniki. I to jest nadużycie godne potępienia, bo kuszą na to także tych, których byłoby stać na zakup oryginału.

    21.09.2012 23:32:36
    +2 trafny
    [awatar]
    szu
  • Jakiekolwiek odniesienia do sumienia czytelnika w treści książki są zupełnie bezsensowne. Istotnie kojarzy się to z ostrzeżeniami na paczce papierosów. Nie tędy droga...

    A jeśli chodzi o urządzenie do "masowej digitalizacji", to całkiem niezły pomysł. Na allegro można też znaleźć całą gamę skanerów ręcznych :-)

    22.09.2012 11:49:17
    +2 trafny
    [awatar]
    wojciech
  • A nie jest tak, że punkty ksero muszą płacić za to, że kseruje się u nich tego typu materiały. Pamiętam, że na mojej uczelni, była zamieszczona informacja, że dany punkt odprowadza jakiś tam procent na kwestię praw autorskich. Już nie pamiętam, jak to było ujęte, ale była taka informacja napisana. W każdym razie jakoś sobie nie wyobrażam studiowania bez kserowania, nawet całych podręczników. Nie oszukujmy się, zawsze wychodziło to taniej, a nowa książka jednak kosztowała. Trzeba było sobie jakoś radzić, a w bibliotekach egzemplarzy było ile było. Student to człowiek biedny, a książki coraz droższe.

    22.09.2012 12:45:28
    +2 trafny
    [awatar]
    Magda
  • Tak, punkty płacą podatek, jak w artykule: "Niektóre firmy oferujące usługi reprograficzne, w tym także biblioteki uiszczają tzw. podatek dla twórców własności intelektualnej w wysokości 3%." zgodnie z ustawą zdnia 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych.

    Najlepszy okres na zarobek w punktach ksero to sesja, a wtedy kolejki wielkie, a urządzenia reprograficzne rozgrzane do czerwoności :-)

    22.09.2012 12:55:39
    +2 pouczający
    [awatar]
    LustroBiblioteki
  • A co zrobić jeśli jedyny egzemplarz na uczelni ma wykładowca, a książka jest angielska z przed 10 lat.

    22.09.2012 18:33:16
    +2 trafny
    [awatar]
    Markus
  • Na mojej uczelni były skrypty do zajęć, różnych wykładowców, ładnie wydane i do kupienia, i tanio, dostepne tylko na uczelni. ....i tylko raz widziałam oryginał na oczy, zdobyty nie wiadomo gdzie i w jaki sposób. Bywało, że było to jedyne sensowne źródło do nauki danego przedmiotu i gwarancja trafienia w sedno na kole lub egzaminie. Ksero sprzedawało jawnie kopie na pęczki pod nosem samych autorów. Być może ktoś tu po prostu nie dba należycie o własne interesy...

    22.09.2012 20:19:24
    +2 pouczający
    [awatar]
    myszy0
  • Chciałbym zobaczyć ile z tych 3% idzie do twórców. Podejrzewam, że tyle samo ile przyszło do mnie jako twórcy oprogramowania z tego samego tytułu ;)😉

    22.09.2012 21:50:16
    +2 trafny
    [awatar]
    dariusz
  • Prawo w Polsce precyzuje zasady pobierania opłat. Niestety nie precyzuje zasad wypłacania tantiem. Ktoś je dostaje, ale to już nie jest informacja publiczna kto i ile...

    22.09.2012 22:29:49
    [awatar]
    szu

Dodaj komentarz
Nikt jeszcze nie obserwuje komentarzy do tego ogłoszenia.

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo