Recenzje dla:
Służące/ Kathryn Stockett
-
Książkę przeczytałam po obejrzeniu filmu i jestem zaskoczona iloma dodatkowymi wątkami mnie na nowo zaciekawiła, choć ogół fabuły i zakończenie już znałam. Ciekawy sposób ukazania południa ze strony dusznych, ciasnych, nieklimatyzowanych kulis. Całe szczęście, że książka nie ukazała się aktualnie, ponieważ główna bohaterka Skeeter byłaby kolejną rozwrzeszczaną nienawidzącą mężczyzn boss bitch, a tymczasem podoba mi się jej otwartość na nowe, jak pomysł na książkę, brak chęci na podążanie utartymi schematami - z poszanowaniem starego, jak jej rodzina, dom, dawna piastunka. Można nie móc znieść swojego miejsca zamieszkania, a jednocześnie kochać swój dom. Żyć z ludźmi od urodzenia, a ich nie rozumieć. Świetnie też ukazana jest postać Celii, aż żałuję, że ten wątek nie był bardziej rozbudowany, chętnie przeczytałabym poszerzoną wersję w jakimś spin-offie. Ten, kto nie pasuje do pozostałych ma zostać w swoim szeregu, niezależnie od jego koloru skóry, awansu społecznego czy wżenienia się. Wydaje się, że taką dewizą życiową posługuje się Hilly, brzmi jak czarny charakter, ale czy takim jest? Absolutnie nie, to z krwi i kości nasz sąsiad, szef, członek rodziny. Uważamy, że ktoś jest cudowną osobą, a jest potworem niszczącym innych jak Hilly. Myślimy, że ktoś jest banalny i mało interesujący, a wiele ryzykuje dla bliskich osób i ma wielkie pokłady empatii jak Lou Anne. Konkludując, pomimo prawie 600 stron, książkę czyta się łatwo, pomimo niestety trafiających się literówek i przedziwnych kwiatków w tłumaczeniu, choć zakładam, że ciężko dokładnie przetłumaczyć akcenty i lokalne gwary. Warto przeczytać, zastanowić się i trochę podumać nad własną życiową hipokryzją, czy warto iść tą ścieżką czy może zboczyć jakąś niepozorną, ale bardziej u celu tej drogi satysfakcjonującą.
-
Książka poruszająca temat dyskryminacji nie w średniowieczu, ale w wieku XX- i to jest tragiczne. Wieku XXI czy będziesz bardziej tolerancyjny? Jeszcze trochę zostało do zrobienia :) • ------------------MINUSY: • - brak • -Ps.malutki minusik za bezpłciową okładkę, która nie sugeruje tej uczty,która nas czeka • ------------------PLUSY: • -książka uczy, książka bawi, książka wzrusza • -W tak poważny temat powieści zgrabnie zostały wplecione wątki komiczne. Zgrabne przeplatanie radości, uśmiechu ze smutkiem, wzruszeniem i zaszokowaniem- to niewątpliwy atut tej powieści • -na podstawie powieści powstał film o tym samym tytule. Odebrałam go rewelacyjnie. Gra aktorska na najwyższym poziomie. • ------------------Wnioski: • Książka MIODZIO
-
Bardzo ciekawa, ciepła powieść przyprawiona jednak nutą goryczy. Idealna lektura dla kobiet - młodszych i starszych - które boją się, że ich życie utknęło w martwym punkcie i że nic więcej już ich nie czeka oraz że na nic więcej nie zasłużyły. • W tej powieści jest miłość, przyjaźń, oddanie i odwaga, a wszystko to zaserwowane przez proste, kochające kobiety. • Czy czegoś mi brakowało? Tak. Zakończenie było słabe. Jakby autorka po 420 stronach się nagle przebudziła, że ma już prawie pół tysiąca stron zapisków i dobrze byłoby już zakończyć tę opowieść. Trochę rozczarowujące, pozostawia trochę pytań i zostawia w człowieku myśl typu "jak to tak? to już?". Niemniej jednak dla wszystkich wrażeń - godna polecenia.
-
Zachęcona pochlebnymi opiniami o "Służących" postanowiłam zapoznać się z tą zachwalaną lekturą. Będę szczera... Nie zrobiła ona na mnie jakiegoś wielkiego wrażenia. Język jakim posługuje się w powieści autorka mnie bardzo drażnił. Rozumiem, że chciała podkreślić w ten sposób charakter pewnych jej bohaterów, ale bez przesady... Świetnie natomiast, że pomysł na przedstawienie sytuacji służących oraz sposobu ich traktowania autorka zaczerpnęła korzystając w dużej mierze z własnego doświadczenia i wieloletnich obserwacji. To z całą pewnością powieść ponadczasowa, która bardzo wiele mówi czytelnikowi o wyswobadzaniu się z ograniczeń. W sumie nic odkrywczego, aczkolwiek z dużą dozą dobrego humoru. Można ją przeczytać, ale za lekturę obowiązkową bym jej nie uznała.
-
Autorka postanowiła napisać o ciężkiej pracy „kolorowych pomocy domowych” w burzliwych latach sześćdziesiątych. Pisarka sama wychowała się w Jackson • w stanie Missisipi, gdzie umiejscowiona jest akcja powieści. Zarówno ona jak i jej rodzeństwo zostało wychowane przez czarną służącą Demetrie. I pewnie te doświadczenia stały się inspiracją do napisania książki. W "Służących" bohaterkami są czarnoskóre kobiety,oraz odważna młoda dziennikarka………………….…….. Książka dotyka trudnych tematów, ale posiada również wątki humorystyczne. Warto ją przeczytać. Polecam gorąco, wspaniała lektura !!!