Recenzje dla:
Matka mojej córki/ Magdalena Majcher
-
Książka Magdaleny Majcher trafiła w mojej ręce przypadkiem. Jej tytuł, „Matka mojej córki”, nie pozostawia zbyt wielu wątpliwości dotyczących fabuły powieści, jednak jej problematyka została ujęta w bardzo ciekawy sposób. • Bohaterkami powieści są trzy kobiety: matka i dwie córki, Nina i Iga. Na ich relacje rodzinne cień rzuca latami skrywana tajemnica. Czy wyjdzie w końcu na jaw? • Ninę poznajemy, kiedy ma już ugruntowaną pozycję w świecie zawodowym, jest dyrektorem oddziału dużego banku. W noworoczny dzień otrzymuje wiadomość o śmierci swojego ojca. Jej zaskoczenie jest tym większe, że ojciec zginął potrącony przez samochód wracając do domu w stanie nietrzeźwym, mimo że nie pijał wcześniej. Nina nie ma wyjścia i wraca na jakiś czas do rodzinnej Czeladzi. Ta niecodzienna sytuacja zmusza ją do porzucenia kariery i zamieszkania na stałe w miejscu, z którego uciekła kilkanaście lat temu. • Kiedy wprowadza się do swojego dawnego pokoju, odkrywa schowane przed laty pudełko. Gdy je otwiera, odżywają wspomnienia. W tym momencie pojawia się Iga. Nina postanawia opowiedzieć siostrze swoją historię i przestrzec ją przed konsekwencjami podejmowanych decyzji. Nie mówi jednak wszystkiego. • Autorka prowadzi akcję dwutorowo, wydarzenia teraźniejsze zyskują nowe oblicze naświetlane wydarzeniami z przeszłości. Powieść porusza trudny, kontrowersyjny i wciąż aktualny temat. Ciąża nastolatki to nadal tabu, wstyd dla rodziny, w której często dochodzi do zanegowania zaistniałej sytuacji i próby jej zakamuflowania. • Powieść trafnie oddaje problematykę emocji i trudności w rozmowach o uczuciach. Przed bohaterkami książki staje bowiem zadanie ponownego poukładania relacji między sobą. • Książka Magdaleny Majcher to opowieść o błędach i próbach ich naprawiania, o drugich szansach. • Poleca Anna Pląder, MBP w Skawinie