Recenzje dla:
Asteriks u Helwetów/ René Goscinny
-
G E N I A L N Y - komiks, rysunki i historie. • Można by zapytać - któż nie zna tej dwójki? Asteriks i Oberiks, tych dwoje to jak trzej amigos, Muszkieterowie Galli. • Oberliks - ten gruby, będąc dzieckiem wpadł do kotła z napojem Panoramixa. O i jest silny ponad miarę. Nosi menhiry (kamienie) i je za dziesięciu. Asteriks, ten mniejszy, przed każdą walką pije magiczny "napój mocy" i staje się równie silny jak Oberliks. Więc teraz już wiadomo, dlaczego Rzymianie - i nie tylko - się ich boją. Teraz ruszają na poszukiwania kwiatka, do Szwajcarii, do Genewy konkretniej mówić, bo druid Panoramiks musi ocucić jednego "takiego" otrutego. • Nie będę zdradzać co ich spotyka, ani gdzie i dlaczego. czasem głodny Oberliks robi się grymaśny - zwłaszcza gdy siedzi zamknięty w sejfie, a dostaje bagatela - "ser żółty z dziurami", choć wolałby taki bez dziur. Ale w Genewie i u Cezara najlepszym jest founde (żółty ser roztopiony w kotle na ogniu, w którym zanurza się kawałki chleba). Jak to się ma do wilczego apetytu Oberliks? Ano nieciekawie, bo wiecznie chodzi jakiś... posępny. • Świetne dialogi, jak zawsze. • Niesamowite obrazki - uwielbiam. • Przygody - cud miód.