Recenzje dla:
Wszystkie boże dzieci tańczą/ Haruki Murakami
-
Luźno powiązane ze sobą historie, niejako wyrwane z kontekstu, co w jednych rozdziałach nie przeszkadza, za to w innych irytuje, co tylko podkreśla ich nierówność. 'Krajobraz z żelazkiem' i 'Tajlandia' to jedyne wątki, które od początku do końca przykuły moją uwagę i które mają serce, zapadając w pamięci na długo. Przy reszcie podnosiłam brew albo wydawały mi się nieco siłowe. Paradoksalnie wątek trzęsienia ziemi, które miało być motywem przewodnim całości, jest ledwie zarysowane, niemalże anonimowo. Ale być może na tym całą rzecz polegała - katastrofa dotykała poszczególne osoby w różnych okolicznościach życiowych, na różnym etapie życia, na różnych etapach zażyłości w relacjach. Ot, życie.