• Pozornie książka prezentuje pobieżny poziom zrozumienia relacji rodzinno-macierzyńskich z emigracją w tle, co niektórych może irytować, moim jednak zdaniem, poprzez liczne nied­opow­iedz­enia­ i ogólniki, zmusza czytelnika do kluczenia i szukania dalszego ciągu tych rozpoczętych wątków, myślenia i zastanawiania się co dalej, co ma swoje dobre i nie tak dobre strony. Ramy fabularne książki to jakby właśnie ten tytułowy pejzaż w kolorze sepii, stara fotografia, która utrwaliła i zamroziła w czasie konkretny fragment życia, do którego nie ma już dostępu, a mimo to, problemy i dylematy wewnętrzne ludzi pozostają niezmiennie te same.
  • Kazuo ma kobiecą duszę

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo