• "Baśnik" to powieść o uczuciach, miłości, pragnieniach, samotności, zaufaniu, zdradzie, rodzinie, lękach, kompleksach i nadziei. Ale przede wszystkim to książka o tym, że nigdy nie jest za późno, aby raz jeszcze zacząć życie na nowo, aby brać z niego jak najwięcej. • Historia z pomysłem, ciekawie się zapowiadająca jednak zabrakło jej konsekwencji. • Nie spodobała mi się przedstawiona historia, bohaterowie nie wzbudzili mojej sympatii a irytowali swoją głupotą, brakiem rozumu i umiejętnością logicznego myślenia, nie czułam żadnej chemii między nimi. Wszystko takie sztuczne, drętwe, nieprawdziwe i nadmuchane. Dialogi głupkowate, absurd za absurdem, brak logiki i sensu. Irytacja za każdym razem, gdy w tekście pojawiał się Aduś lub Karusia.I to ciągłe rozgrzebywanie, rozpamiętywanie i ciągły płacz doprowadzał mnie do wściekłości. • Owszem napisana jest lekkim stylem i czyta się ją szybko,ale ja jestem rozczarowana.
  • po pierwszej książce tej autorki, natychmiast zapragnęłam przeczytać kolejną i niestety..... słabo. Książka napisana bez polotu, taka nijaka. Historia słaba, nieciekawie opowiedziana. Nie zaciekawiła mnie. Zaczynam jej trzecią pozycję i mam nadzieję , że Baśnik to tylko wypadek przy pracy.
  • Nigdy nie jest za późno by szukać szczęścia. Tak jest w tej książce są wzloty i upadki.Czytałam z przejęciem o Barbarę jej mężu tyranie z którym miała dwoje dzieci.Rozeszła się i dostała w spadku klub fitness, gdzie poznała młodego instruktora i fizjoterapeute,który zakochał się w niej bez pamięci mimo ,że była 10 lat starsza.Książka trzyma w napięciu do ostatnich kartek.Polecam M.J.

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo