Recenzje dla:
Drugi dziennik/ Jerzy Pilch
-
Pilch przyznaje, że pisanie dziennika jest trudne. Błyskotliwości nie kupuje się w aptece, nie zawsze ma się pod ręką jej odpowiednią dawkę. Autoironia autora cały czas trzyma się mocno, ale postęp choroby zaprawia ją gorzko. Lęk przed operacją, gdy pisarz, mistrz frazy w sensie ścisłym, dochodzi do „kresu farmakologii”, przeradza się w lęk przed stratami intelektualnymi. • Dalszy ciąg recenzji oraz klasyfikacja końcowa na stronie [Link] • Katarzyna Nowicka • BPMiG w Zagórowie