• Rewers „Dziennika”, Gombrowicz bez maski, Twarzą w twarz z Gombrowiczem, Koniec prowokacji – zakłębiło się w moim umyśle od potencjalnych tytułów recenzji „Kronosu”. Autor przyzwyczaił nas do tego, że trudno go ugryźć. Wstęp Rity Gombrowicz oraz szeroko zakrojona promocja książki sprawiły, że pewne zdania już brzmią jak recenzencki truizm. Intymnego dziennika Witolda Gombrowicza nie da się czytać jako samodzielnego utworu. Zwłaszcza stronice poświęcone latom przedwojennym są nużącą paradą rzeczowników. To jak czytanie powieści marynistycznej przez szczura lądowego: co chwilę zerkamy do przypisów, bo już nie pamiętamy, co to fokmaszt. • Pełny tekst recenzji na portalu Czytam w wannie. Zapraszam do klikania i czytania [Link] • Katarzyna Nowicka • BPMiG w Zagórowie
    +2 wyrafinowana

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo