• Książka jest super. Może i teoretycy ją krytykują, ale osoby nadwrażliwe bardzo ją sobie chwalą. A teoretycy może też powinni poszerzyć swoje horyzonty, a nie skupiać się na często nieaktualnych teoriach.
  • Oj, słabiutko, słabiutko. Jeśli ktoś jest zainteresowany tematem wysokiej wrażliwości, o wiele bardziej warto sięgnąć po książki Elaine Aron, terapeutki i badaczki z wieloletnim doświadczeniem. Pani Petitcollin jest "mówczynią i trenerką", no i to niestety widać po tej książce. Mało rzetelnie, za to barwne metafory. Prawopółkulowcy versus normalni ludzie? Serio, ktoś tak jeszcze pisze w XXI wieku? Zaprawdę, szkoda czasu.
  • Bardzo szkodliwa książka. Tezy autorki nie są poparte badaniami, tylko prywatnymi obserwacjami albo wręcz na odwrót - najpierw coś sobie założyła, a później szuka na to poparcia w zachowaniu swoich pacjentów. Niekompetentne obalanie testów IQ i ADHD, a także idealizowanie autyzmu. Nie sprawdzi się nawet jako poradnik dla średnio rozgarniętych osób, bo w większości to wata słowna, bez konkretów, bez realnych rozwiązań.
  • Bardzo szkodliwa, niepowiązana z tematem wysokiej wrażliwości. Autorka nie jest wykwalifikowaną psyc­hote­rape­utką­, a jedynie coachem z doświadczeniem. Swoje tezy opiera na rozmowach z "pacjentami" i przedstawia założenia zero-jedynkowe: można być prawo albo lewopółkulowcem, nadwydajnym albo i nie, ofiarą albo dręczycielem. Brakuje czegokolwiek pośrodku, a tego bardzo się w życiu wystrzegam i wszystkim przyszłym potencjalnym czytelnikom polecałabym mieć to z tyłu głowy.
  • Bardzo ciekawa książk,a która pomogła zrozumieć mi troszkę lepiej działacE w czlowieku mechanizmy. Polecam :)

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo