Recenzje dla:
  • „Cukry” – szkopuł tkwi w inności. • Druga opowieść Doroty Kotas jest historią niemalże auto­biog­rafi­czną­. Jej główną bohaterką bowiem jest dziewczyna o imieniu Dorota, która na samym wstępie oznajmia czytelnikowi, że jest człowiekiem ze spectrum autyzmu. Żeby było jeszcze bardziej ciekawie to postać hete­rono­rmat­ywna­. Co to oznacza? Dla mnie właściwie nic. Człowiek jak każdy inny, dla wielu jednak to człowiek-problem. I o tych właśnie życiowych problemach w książce tej jest mowa. Dorota w swym przedstawianiu otaczającego ją świata i w mówieniu o wzajemnych relacjach ze swymi bliskimi jest bardzo bezpośrednia. Niczego nie ubarwia, niczego nie upiększa, wręcz przeciwnie obraz ten jest niezwykle realny, wyrazisty, momentami brutalnie szczery, wstrząsający i zaskakujący. Ale takie jest życie. Nie każdego życie usłane jest różami. W opowieści tej przykry jest fakt, że w rodzinie Doroty panowała nad wyraz oziębłą atmosfera, że manifestowano wzajemną niechęć do siebie i obnoszono się z nią. Nie ma w niej słowa o prawdziwej rodzicielskiej miłości i cieple domowego ogniska. Bo tego zwyczajnie nie było. Swe dzieci powinno kochać się bezwarunkowo. Niestety w czasach nam obecnych coraz częściej jest zupełnie inaczej. Bohaterka mimo wielu przeciwności losu wzięła życie w swoje ręce i postawiła na samoizolację. Po wielokrotnych przeprowadzkach w końcu znalazła swe miejsce na ziemi. Z dala od swego rodzinnego domu i toksycznych więzów. Mieszka sobie w Warszawie z partnerką, robi to na co ma ochotę i co najważniejsze jest szczęśliwa. Mieć dobry kontakt z bliskimi to bezcenne, jednak gdy jest to kompletnie niemożliwe dobrze jest prze­wart­ości­ować­ swój świat jak Dorota, by móc cieszyć się życiem mimo wszystko. By kochać i być kochanym. • „Cukry” to opowieść pełna goryczy. Opowiada o samotności, lękach, odrzuceniu, wyobcowaniu. To także niezwykle odważne, szczere, bulwersujące wyznanie. Napisana pięknym literackim językiem z wieloma wysublimowanymi metaforami fabuła jest pełna ciepła. Zaskakująco dobrze czyta się tą książkę mimo podjętych w niej niezwykle trudnych tematów. Tytuł ten jest godny uwagi pod każdym względem. Dobrze czasami jest zobaczyć świat takim, jakim widzą go inni. Niekoniecznie pełen wszystkich barw.
    +2 trafna
  • Pierwsza książka Doroty Kotas po debiutanckich „Pustostanach”, za które pisarka otrzymała Nagrodę Conrada oraz Nagrodę Literacką Gdynia. W auto­biog­rafi­czne­j powieści autorka zaprasza czytelników do swojego świata – świata dorosłej, nieh­eter­onor­maty­wnej kobiety na spektrum autyzmu, wychowanej w małym miasteczku. Wraz z kolejnymi przeprowadzkami bohaterki trafiamy z bloku z „ósemką” do domu pewnej hrabiny i mieszkania na Mirowie tuż obok ściany dawnego getta. Poznajemy autorkę przez pryzmat jej przykrego dzieciństwa, miłości do zwierząt i skomplikowanej relacji z ciałem. Uczestniczymy w procesie, który jest pochwałą niczym nieskrępowanego pisania. „Cukry” to opowieść o samotności, lękach, poczuciu niep­rzys­toso­wani­a i odrębności. Są też pełną zaskakujących metafor, ciepłą lekturą, pozwalającą czytelnikowi wyobrazić sobie jak to jest – robić zakupy w drogerii, podróżować autobusem do Garwolina, wyzwalać się z relacji z rodzicami i mieć dziewczynę, która jeździ na deskorolce. Słowem, jak to jest widzieć świat zupełnie inaczej.
    +2 trafna
  • Książka dla koneserów. Dla tych którzy w swoim otoczeniu mają osoby w spektrum autyzmu. Pomaga zrozumieć ich zachowanie i dotrzeć do ich wnętrza. Autorka bo książka jest o niej posiada głęboki wgląd w siebie. Jednocześnie ukazuje jak bardzo cierpią te osoby jak trudno ich im zaakceptować samych siebie i dotrzeć ze swoją innością do innych. Mocno uderza to jak bardzo są niezrozumiani. Napisałam że dla koneserów ale uważam że każdy powinien ją przeczytać bo tych osób pies coraz więcej. A kobiety w spektrum cierpią najbardziej
  • Dla mnie to książka o toksyczności otoczenia i formach ucieczki, dojmująca, sprawnie choć (dla mnie) nieco irytująco napisana. Natomiast nie wiem czy przybliża mi specyfikę świata osób z Aspergerem, bo ten przedstawiony wydaje mi się jakoś bliski - nie neguje przypadłości, tylko zastanawiam się czy została tu uchwycona.
  • "Róża jest różą, jest różą, jest różą" • Trudno jest żyć w świecie domysłów, niedomówień i kłamstw, gdy samemu chce się konkretu, rytmu i szczerości (takiej która nie rani). • Przemyślenia autorki przypomniały mi o kapitalnej Gertrudzie Stein. Osobowości wybitnej, słynącej z mówienia tego jak jest. I pośrednio także o Alicji B. Toklas - partnerce Stein. • Przesyłam wielkie różowe uściski z cyfrą 5 pośrodku!

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo