Recenzje dla:
Instytut/ Stephen King
-
Najnowsza powieść Kinga to jednym słowem pożeracz czasu. To książka, od której ciężko się oderwać, a fraza "jeszcze jedna strona" towarzyszy czytelnikowi bez przerwy. • W lesie z dala od cywilizacji mieści się tajemniczy Instytut, do którego trafiają dzieci o nadprzyrodzonych zdolnościach. Znajdują się tu dzieci TP- o zdolnościach telepatycznych oraz TK- telekinetycznych (wśród tych wyróżnia się dodatkowo TK- pozytywnych, czyli tych, którzy w sposób kontrolowany potrafią poruszać przedmioty). Do Instytutu (a konkretnie do jego Przedniej Połowy) trafiają w bardzo brutalny sposób, porywani w środku nocy, podczas której mordowani są ich rodzice. W samym ośrodku prowadzone są na nich badania i eksperymenty- nie rzadko z użyciem przemocy (fizycznej i psychicznej). A wszystko to jak się później dowiadujemy ma dużo głębsze, bardziej znaczące dno. • Ta książka bardzo mocno mnie uderzyła. Brutalność badań wykorzystujących dzieci, Tylna Połowa Instytutu (z której się nie wraca), moralny dylemat poświęcenia jednostki dla wyższego dobra - to elementy, które na mnie wywarły wrażenia. • Dodatkowo sposób prowadzenia fabuły, który nie ułatwiał odłożenie lektury...te niemalże 700 stron połyka się nie wiadomo kiedy 🙂 Jeśli lubicie klimaty "Stranger Things" to polecam Wam jako lekturę obowiązkową 👍
-
3.7 • Jedna z najświeższych powieści Stephena Kinga była dla mnie zaskoczeniem z uwagi na to, że jest to książka typowo młodzieżowa. • Ciekawy pomysł na fabułę, jednak uważam, że autor mógłby rozegrać to jeszcze lepiej. • Książka w ogólnym rozrachunku była dosyć przyjemna, czasem nudnawa ale z całą pewnością spodoba się nastoletniemu czytelnikowi. • Mnie nie porwała i niestety nie wciągnęła mnie tak, jak tego oczekiwałam.
-
Od samego początku do samego końca, wciąga! • Jedna z lepszych pozycji tegoż autora, przy czym warto tu podkreślić, że z horroru to tu nie ma nic. Jeśli z jakiegoś powodu ktoś uważa, że Stephen King pisze horrory, to niech wie, że ta książka nią nie jest. • Porywająca historia z dobrym zakończeniem.
-
Najnowsza książka Kinga Instytut opowiada historię dwunastoletniego geniusza Luke'a Ellisa i jego przyjaciół, dzieci obdarzonych telekinezą lub telepatią, co jest przyczyną ich porwania i umieszczenia w eksperymentalnej placówce. Przetrzymywane dzieci poddawane są testom, badaniom, zabiegom, by głównie zwiększyć ich moce. Instytut to szpital i wojsko w jednym, dzieci traktowane jak obiekty badawcze i rekruci, których nagradza się żetonami, natomiast karze spoliczkowaniem a nawet użyciem paralizatora. Pracownicy placówki to pozbawieni skrupułów dawni wojskowi, myślą że dzięki temu, co robią utrzymana jest równowaga świata. Uwięzione dzieci zawiązują przyjaźnie, natomiast Luke wie, że jeśli nie ucieknie to trafi do Tylnej Połowy a stamtąd jeszcze nikt nie wrócił. Pojawienie się Avery'ego Dixona, którego telepatia jest silniejsza niż innych oraz połączenie sił z Lukiem może przynieść zaskakujące konsekwencje. Co się wydarzy i jakie znaczenie w opowieści ma Tim, były gliniarz, dowiecie się, jeśli przeczytacie. Nie zdziwię się jeśli będziecie zniechęceni zbyt długim początkiem ale nie poddajcie się, bo z każdą stroną będzie lepiej. Naprawdę warto bo to książka, która dostarczy wielu emocji i choć można autorowi zarzucić trzymanie się utartych schematów to dla kogoś kto rzadko czyta tego rodzaju historie nie będzie to miało znaczenia.