• To nie jest przyjemna opowieść o kobiecie, którą zostawia mąż i która w ciągu kilku miesięcy odzyskuje radośc życia. To książka o tym jak naprawdę wygląda życie osoby, która z dnia na dzień zostaje sama. Co czuje kobieta, która była całe swoje dorosłe życie żoną i matką, a która nagle traci grunt pod nogami? Z Olgą przechodzimy przez wszystkie etapy rozstania. Jest miejsce na smutek, depresję, wyparcie, złość, wściekłość a nawet szaleństwo. Monolog wewnetrzny ,w którym jako czytelnicy uczestniczymy nie jest miły, uwiera i drażni swoją prawdą. Czytanie tej książki to ciągłe obserwowanie bohaterki i przedzieranie się z nią przez kolejne dni i noce. jesteśmy świadkami jej desperackich prób balansowania między codziennością i obowiązkami a dramatem, który rozgrywa się w niej. Bardzo prawdziwa.
  • Świetna analiza kobiecej psychiki. Miłość i zdrada - niby banalny temat, ale Ferrante pokazała go z zupełnie innej strony."Połknęłam w jeden wieczór". Jak dla mnie świetna.
  • Wspaniała! Uwielbiam książki Ferrante. Ta jest jedną z lepszych - fantastyczna stylistyka, ujęcie tematu, porównania, metafory, prowadzenie bohaterki. Nie mogłam się oderwać.
  • Książka magnetyczna, hipnotyzująca. • Szczera, bolesna, ale i przejmująco piękna. • Książka, którą się chłonie nie mogąc się od niej oderwać. • Doskonała na poziomie języka - wzrusza, budzi wściekłość, ani na chwilę nie pozostawia obojętną. Niezwykła siła Ferrante.
  • są książki które udają, że dotykają tematu, który interesuje większość ludzi - sensu życia. Ta do takich nie należy. Sam tytuł mówi wiele, ale na szczęście, nie wszystko. Jaka jest życiowa rola kobiety, tej tzw inaczej "płci pięknej"? A tej, z której opadł już czar pierwszej młodości? Kiedy skończył się czas pożądania jej ciała przez mężczyznę, który chciał ją zapłodnić? Pytając z innej strony, jak żyć? W tej książce znalazłam odpowiedź i mam podejrzenie, ze nie jest to całkowicie literacka fikcja. Zbyt bardzo zgadza się z tym czego sama doświadczam i słucham od moich przyjaciółek. Im więcej czytam literatury włoskiej, tym bardziej stwierdzam, że naród ten jest bardzo podobny w pewnych sferach do naszego. Być może tylko wśród mężczyzn "z odzysku", do wzięcia, w wieku 40+ jest więcej takich, którzy rzeczywiście się do tego nadają ;-) Serdecznie polecam.

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo