• Warto przeczytać tę książkę z dwu powodów: czas,w jakim przyszło żyć i decydować o swoim losie Antoniemu Słonimskiemu był niezwykle trudny - śledząc jego wybory przeżywamy niejako ten czas w sposób autentyczny, sami siebie możemy wypróbować "na sucho". Drugi powód to możliwość poznania nietuzinkowej postaci,znanej głównie z przypadkowo wybranych utworów,jakie pozostawił. W książce możemy prześledzić ewolucję jego myśli i dość niezmienny rys charakteru,który pozwalał Słonimskiemu na pozostanie sobą w różnorodnych sytuacjach życiowych. Humor miesza sie tu z powagą, wolność z niewolą, miłość z odrzuceniem, a wszystko zbudowane wokół niebywałej inteligencji i przenikliwości mistrza złośliwych obserwacji.
  • Już na samym początku zostajemy uraczeni dobrą anegdotą: Tadeusz Konwicki, któremu Antoni Słonimski zapisał w spadku telewizor Sony, nie był zdziwiony, gdy trumna z ciałem przyjaciela nie zmieściła się do grobu i trzeba było poszerzać dół. – Był większy niż przewidywały normy. Ale ja o tym wiedziałem – zapisał. Joannie Kuciel-Frydryszak za pomocą odpowiedniego doboru cytatów udaje się dopełnić obrazu bohatera biografii. "Słonimski. Heretyk na ambonie" to jednak coś więcej niż tylko zbiór dobrych anegdot. • Całość recenzji pod adresem [Link] • Katarzyna Nowicka • BPMiG w Zagórowie
  • Warto było czekać na tę biografię. Książkę czyta się jak powieść.

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo