• Przez wielu został uznany za najbardziej wyczekiwany thriller psychologiczny obecnego roku tymczasem nie ma się jednak czym zachwycać. Choć w czytaniu "Pacjentka" jest całkiem znośną lekturą to z przykrością muszę stwierdzić, że o wartką i intrygującą w niej akcję raczej bardzo trudno. W dużej mierze jest monotonna, żeby nie powiedzieć nudna. Brak w niej jakiegokolwiek napięcia. Może zakończenie jest w sposób zadowalający zaskakujące, ale cała reszta jak dla mnie nad wyraz przeciętna. Jeden bohater bardziej chory psychicznie od drugiego i nic poza tym. Można przeczytać, ale "szału" nie ma. • Główną rolę w powieści odgrywa artystka Alicia Berenson, która w niewyjaśnionych okolicznościach zabija swojego męża strzelając mu prosto w głowę. Zapada kurtyna milczenia. Alicia zamyka się w sobie, przez co trafia do zakładu psyc­hiat­rycz­nego­. Mimo wdrożonego intensywnego leczenia kobieta nie przestaje milczeć. W pewnym momencie w ośrodku Grove pojawia się niejaki Theo Faber. Twierdzi, że jest w stanie pomóc Alicii przemówić. Nowy terapeuta w pewnym sensie zdobywa zaufanie dziewczyny. Z czasem jednak okazuje się, że Theo pojawił się w Grove w konkretnym, sobie tylko wiadomym celu. Theo zna Alicie Berenson znacznie lepiej niż ktokolwiek mógłby przypuszczać...
  • "Terapia nie służy temu, by skorygować przeszłość, ale by umożliwić pacjentowi konfrontację z jego historią i opłakanie jej". Do samego końca książka trzyma w napięciu. Pod koniec opadła mi głowa i dumałam patrząc w sufit. Dokańczając książkę prawie spadłam z łóżka.
  • Książkę tę określiłabym jako godną uwagi. To dobry thriller, napisany w trzymający w napięciu sposób, z ciekawie przedstawioną fabułą i zaskakującym zakończeniem. Mimo faktu, że akcja dzieje się w szpitalu psychiatrycznym, a główna bohaterka jest morderczynią nie wydał mi się mroczny, raczej byłam zainteresowana rozwiązaniem zagadki milczenia Alicii. • Główna bohaterka jest malarką, której obrazy cieszą się dużym zainteresowaniem. Jest też oskarżona o zabójstwo swojego męża - odnoszącego sukcesu fotografa. Od tego czasu nie odezwała się jednak ani słowem, a jedynym sposobem jej wyrazu stał się obraz - autoportret Alkestis, który namalowała po tragicznych wydarzeniach. Od kilkunastu lat przebywa w ośrodku dla osób z zaburzeniami psychicznymi. Do tegoż ośrodka przybywa Theo - psycholog, który chciałby prowadzić terapię Alicii, z powodu fascynacji jej przypadkiem. • Wraz z rozwojem terapii poznajemy przeszłość nie tylko artystki, ale też jej lekarza - który, jak się okazuje odgrywa znaczącą rolę w jej życiu. • Czy Alicia przemówi? I czy na pewno jest winna śmierci męża? Przeczytajcie sami 😉 • Dobre tempo akcji, skomplikowani charakterologicznie bohaterowie, niespodziewany zwrot akcji - to wszystko sprawia, że "Pacjentka" wciąga i z każdym rozdziałem jesteście coraz bardziej ciekawi tego, co naprawdę się wydarzyło 🙂 • Moim zdaniem warto sięgnąć po tę powieść 👍
  • świetnie się czytało , interesująca wciągająca fabuła , no i niespodziewane zakończenie
  • Książka bardzo mnie zaskoczyła. Początkowo wydawało się, że autor zbyt często odbiega od tematu opisując własną rodzinę i swoje rozczarowanie życiem prywatnym. • Akcja toczyła się powoli i niespiesznie posuwała się do przodu. Po zakończeniu czytania lektury muszę przyznać że nie miałem racji. Alex Michaelides sprytnie manipuluje czytelnikami. Zmusza do śledzenia, obserwacji i szukania winnych, podczas gdy rozwiązanie jest pod samym nosem od początku. • Autor miał wspaniały pomysł i w intrygujący sposób go przedstawił. Tu nic nie jest takie na jakie wygląda i nikt nie jest tym za kogo go bierzemy. • Zdecydowanie polecam ten pokrętny thriller.
1 2

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo