Ten autorki przedstawiać nie trzeba - Jodi Picoult i "Już czas". • Tym razem poznamy historię Jenny, nastoletniej dziewczynki wychowywanej przez babcię, ponieważ jej ojciec jest pacjentem szpitala dla umysłowo chorych, a matka zaginęła 10lat wcześniej. Rodzice byli naukowcami i prowadzili rezerwat dla słoni. Młoda dziewczyna usiłuje dowiedzieć się co stało się z jej matką i czy kobieta żyje. Pełna nadziei w poszukiwania angażuje wróżkę, znaną niegdyś z programów TV oraz prywatnego detektywa Virgil'a Stanhope. • Poza poszukiwaniami Jenny dzięki tej powieści poznajemy słonie - ich świat, ich emocje, ich mądrość i empatię. To w tej książce zauroczyło mnie najbardziej. Jednak pewnie niektórym dość długie opisy mogą wydawać się nużące, dla mnie jednak były bardzo ciekawe i pozwoliły nauczyć się czegoś o tych niezwykle mądrych zwierzętach. • Wynik śledztwa Jenny jest nieprawdopodobny i niespodziewany, sprawia również że na całą książkę patrzymy z zupełnie innej perspektywy i zaczynamy zwracać uwagę na detale, które wcześniej nie były wcale tak oczywiste. Po zapoznaniu się z zakończeniem i przeczytaniu tej książki drugi raz macie wrażenie że czytacie inną historię. Naprawdę warto przeczytać tę pozycję.