• Lubię książki tej autorki, jednak "Miłość z jasnego nieba" zupełnie do mnie nie przemówiła. • Pierwszy raz miałam ochotę przerzucić strony bez czytania. Bo zwyczajnie było nudno. • Za dużo opisów, za dużo rozważania sprzecznych odczuć. Trochę nieprawdopodobne są też wydarzenia - całość rozgrywa się właściwie w ciągu tygodnia (no jak dobrze naciągnąć to dwóch). Zatwardziały kawaler, który kobiety traktuje jak zabawki nagle zmienia się w przykładnego partnera, "wolny ptak" zaczyna czuć, że jednak rodzina, którą kopnął jest ważna, a twarda pani negocjatorka nagle okazuje się miękka jak wosk.. Trochę mi się to nie trzyma całości. • Tutaj mało się dzieje i wszystko jest za szybko, za łatwo, za płytko. • I jeszcze to zakończenie którego własciwie nie ma, zostają niedopowiedzenia. Wygląda jakby autorka chciała jeszcze coś napisać ale się rozmyśliła. • Ja jestem rozczarowana tą książką.
  • Przyjemna lektura, polecam.

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo